Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|
aktualizacja

Martyna Wojciechowska wyznaje, że nie akceptowała swego ciała po urodzeniu córki: "Nie oglądałam się nago, nie patrzyłam nawet w lustro"

112
Podziel się:

Po tym, jak Aleksandra Żebrowska pokazała w sieci, jak wygląda jej ciało kilka tygodni po porodzie, Martyna Wojciechowska podziękowała jej za normalizowanie kobiecego ciała i zdobyła się na szczerą refleksję.

Martyna Wojciechowska wyznaje, że nie akceptowała swego ciała po urodzeniu córki: "Nie oglądałam się nago, nie patrzyłam nawet w lustro"
Martyna Wojciechowska wyznaje, że nie akceptowała swego ciała po urodzeniu córki: "Nie oglądałam się nago, NIE PATRZYŁAM NAWET W LUSTRO" (AKPA)

Aleksandra Żebrowska i Michał Żebrowski doczekali się już czwórki pociech. Małżonkowie wychowują wspólnie synów: Henryka, Franciszka oraz Feliksa, a niedawno na świecie pojawiła się również ich córka. Celebrytka prężnie działa w swoich mediach społecznościowych, na bieżąco dokumentując fanom niemalże każdy dzień,

Ola stawia na naturalność, a na Instagramie próżno szukać idealnych kadrów i przerabianych zdjęć. Na profilu celebrytki widać natomiast roznegliżowane fotki i gołe ciążowe brzuchy. Żebrowska przełamuje tabu i nie uważa, by istniały tematy, które nie mogłyby zostać poruszone na jej Instagramie - nawet te związane z pociągowymi toaletami...

Żona Michała Żebrowskiego stawia na naturalność i pokazuje prawdziwe oblicze macierzyństwa. Celebrytka zrezygnowała więc z pozowanych ujęć z maluszkami, a w zamian za to prezentuje, jak ciągną ją za biust, pokazuje też swoją laktację, a także ciało po ciąży.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Celebryci walczą z inflacją, a Pazurowie łamią prawo przez kabanosy

Okazuje się, że temat ten szczególnie bliski jest Martynie Wojciechowskiej, która postanowiła opublikować zdjęcia Żebrowskiej, na których ta pokazuje nagie ciało, zasłaniając się jedynie rękami. Ola zaprezentowała się w negliżu, by pokazać światu, jak wygląda sylwetka kobiety kilka tygodni po porodzie.

Naturalne kadry Żebrowskiej przywołały kilka wspomnień u podróżniczki. Martyna wyjawiła, że po porodzie przez długi czas nie mogła zaakceptować swojego ciała. Dziennikarka przyznała, że błogosławiony stan sprawiał, że czuła się piękna, ale wszystko rozmyło się, kiedy dziecko przyszło na świat. Niechęć do własnego wyglądu sprawiła nawet, że z tego okresu nie ma zbyt wiele pamiątek...

W ciąży czułam się piękna, po porodzie już nie. Nie oglądałam się nago, nie patrzyłam nawet w lustro, nie podobało mi się to, co widzę w jego odbiciu. Ubierałam się wtedy w "namioty", czyli najbardziej kryjące ubrania, żeby tylko jak najwięcej zasłonić, schować się przed światem. Nie mam z tamtego okresu praktycznie żadnego zdjęcia, na którym miałabym odsłonięty choć kawałek ciała - wyjawiła na Instagramie.

Martyna podziękowała również Żebrowskiej za to, że pokazuje na swoim Instagramie "macierzyństwo bez filtra". Podkreśliła, że żona aktora "normalizuje ciało matki", a swoimi zdjęciami pozytywnie wpływa na wiele kobiet.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(112)
WYRÓŻNIONE
Tusia
2 lata temu
I fajnie. Badzmy dla siebie mili. Swiat nie jest caly tylko za filtrem czy skalpelem. Jestemy wszyscy ludzmi- cieszmy sie chwila ktora mamy. Niestety nie mam ciala celebrytki ale fajny usmiech na twarzy tak.
Kim
2 lata temu
Bo ciało po urodzeniu dziecka przynajmniej jakiś czas wyglada fatalnie. Nie ma co zaklinać rzeczywistości. A czy potem wraca do normy, to już zależy od kobiety. Wiele z nich ma w nosie swój wygląd i zdrowie i wtedy mamy dramat.
Mika
2 lata temu
Temat ciaz stal sie obsesyjny, ile mozna?
Szczesliwa ma...
2 lata temu
Pani jest taka fantastyczna kobieta !!!Cialo się zmienia z każdym rokiem .Czy to jest takie ważne?Mam prawie 59 lat ,brak kompleksów ,mam dwóch wspaniałych synów i dwie cudowne wnusie .Mąż tez już nie jest taki piękny .Kochajmy sie takimi jakimi jesteśmy .Najważniejsi są nasi bliscy ,oni nas będą zawsze akceptować jakimi jesteśmy .❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Ren❤️
2 lata temu
Ja już zapomniałam ze byłam w ciąży,moje ciało zniszczyły operacje i chemioterapia.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (112)
Fgds
2 lata temu
A tej co się przypomniało teraz, a co miała tu akceptować, wiadomo po urodzeniu dziecka to jak chciała wyglądać, dla mnie ważniejsze dziecko, niż jak ja wyglądam.
Jsdh
2 lata temu
Mam już serdecznie dość tego kultu ciała. I wogole obsesji piekna. Dalej w XXIw najważniejszym przymiotem kobiety i pryzmatem przez ktory oceniane jest cale jej życie, jest to czy jest "zadbana". Przy czym oznacza to konkretnie zrobienie od gory do dolu i forme zycia. Albo tu na Pudlu zostały juz tylko jakies niziny społeczne albo wchodzą tu li tylko wyłącznie ludzie ogromnie pyszni, toksyczni, z kompleksami i frustracjami zyciowymi, ktorzy inaczej jak oceniajac obcych ludzi nie wiedzą jak sobie poprawic samoocene. A Martyna wcale nie lepsza. Taka wojowniczka o prawa kobiet, a kolezanke kwituje: "mimo wad jest piękna". Nie, ze silna, dzielna, wielozadaniowa, ze sobie super radzi, inteligentna etc Tylko odwazna pada (bo co, bo piersi nabrzmiale od mleka pokazuje i lekko wydety pępek??). Prawda jest taka ze wiekszosc kobiet nawet bez ciąży nie bedzie miala figury i postury Oli. Takich cial jednak juz sie nie pokazuje. Ze zwisajaca marszczaca sie skora, nieudana blizna po cc, obwislym biustem, naprawde pooranych rozstępami, brakiem tylka lub nieforemnym zadem itp Łatwo jest mowic o akceptacji gdy sie wyglada dalej jak wybiegowa modelka po 4 ciążach.
Pytam grzeczn...
2 lata temu
I co w związku z tym ?
HA HA
2 lata temu
Dajcie spokój 3 noce nie spałem. HA
Betty
2 lata temu
Robi problem z niczego. Tyle świata zwiedziła i na marne. Podróże nie kształcą..
Anka
2 lata temu
Celebrytki nie powinny wierzyć w to, że przeciętna kobieta, która jest anonimowa, ma problem, który może rozwiązać tylko osoba publiczna. Ja nigdy nie miałam problemu z akceptacją swojego ciała. Moja recepta na to, to mniej patrz w lustro. Mniej kultury obrazkowej, mniej życia na pokaz.
Gość
2 lata temu
Jeżeli boicie się wyglądu po ciąży to po co wam dzieci
Gość
2 lata temu
Skończcie już pisać o ciążach, brzuchach, cyckach i d****h gołych bo zrobiło się to nudne
Anka
2 lata temu
Kobieto tym bardziej teraz nie patrz w lustro możesz zawału dostać
MamaAdasia
2 lata temu
Pamiętam jak urodziłam i również miałam problem z samoakceptacją ale poszłam biegać i przeszła mi depresja.
Helena 🤔
2 lata temu
Nie ma drugiego tematu pod którym wybija takie pozbawione empatii szambo jak tematy około-ciążowe. Kobiety są dla siebie nawzajem okrutne. Po co ta licytacja? Żeby dowalić? Żeby się dowartościować? Po co?
Anna
2 lata temu
Dla mnie pierwsza ciąża i faktycznie było coś w rodzaju "dawki szczęścia" może ale energii? no cóż. Druga ciąża koszmar przez dziewięć miesięcy, po tym nie potrafiłam się nawet cieszyć córeczką. Widać może być różnie i nie ma znaczenia czy dobrze ciążę przechodzisz czy nie, niestety obciążenie dla organizmu jest kolosalne. Piszę to jako matka, która świadomie podjęła decyzję o macierzyństwie.
Sie
2 lata temu
Super ze to wiem!
Ola
2 lata temu
Życie na sprzedaż dla pieniędzy. Za każde zdjęcie za każde komentarze, lajki one dostają pieniądze. Co najlepiej się sprzedaje? Pół nagie fotki. Gdyby wstawiła zwykle zaraz by ją oskarżyli o to że świeci tyłkiem, że kobieta to coś więcej niż ciało, więc paplają o ciążach by pokazać się nago i dostać hajs. Algorytmy Ig są nieubłagane. Przestańcie wierzyć w te durnoty.
...
Następna strona