Martyna Wojciechowska od kilku tygodni znajduje się w samym centrum medialnego zainteresowania. Wszystko z powodu głośnego rozstania z Przemysławem Kossakowskim, do którego doszło zaledwie 3 miesiące po ślubie. Pozornie zgrana para spędza teraz czas oddzielnie i nie zanosi się na to, aby ich związek dało się uratować.
Martyna Wojciechowska wyraźnie zwlekała z ogłoszeniem smutnych wieści, jednak w końcu przyznała, że "z dnia na dzień nastąpił rozpad jej małżeństwa". Od tego czasu podróżniczka usiłuje doprowadzić swoje życie do porządku, a Przemysław Kossakowski szuka pogody ducha w odosobnieniu, czym chwali się na Instagramie.
Nie jest tajemnicą, że para nie mieszka ze sobą już od kilku miesięcy. Sama Martyna zresztą przyznała, że nie chce dłużej mieszkać w Warszawie i też szuka dla siebie nowego miejsca na ziemi. Póki co musi jednak dopełnić pewnych formalności, w tym opróżnienia dotychczasowego apartamentu, w którym zamieszkiwała z mężem.
Żmudnym procesem wynoszenia swoich rzeczy z ich wspólnego mieszkania Martyna pochwaliła się na Instagramie. Najpierw konsultowała się z internautami w kwestii pokaźnej biblioteczki, która zdobiła ich apartament, a potem oznajmiła fanom, że właśnie zakończyła proces wyprowadzki.
Ostatnie rzeczy ze starego mieszkania! - napisała wyraźnie uradowana z koroną na głowie.
Niestety nie wiemy, czy jej mąż zabrał rzeczy już wcześniej, czy dopiero ma to w planach. Nie wygląda jednak na to, aby mu się spieszyło, gdyż wolny czas "skompromitowany celebryta", jak sam się utytułował, spędza teraz na rozmyślaniu na łonie natury i wchodzeniu w pyskówki z obserwującymi na Instagramie.
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!