Trzeba przyznać, że odkąd polskie gwiazdy szturmem wkroczyły w świat mediów społecznościowych, mocno zweryfikowaliśmy opinię na temat wielu z nich. Niekwestionowaną bohaterką facebookowych statusów jest Magda Gessler, mająca spory problem z trafianiem w klawisze i jasnym precyzowaniem swoich myśli. W ostatnim czasie w internetowych wynurzeniach dogania ją królowa polskiej estrady, Maryla Rodowicz, odsłaniająca przed nami kulisy swej barwnej codzienności.
Dziś legendarna wokalistka zaintrygowała liczące ponad ćwierć miliona grono swoich sympatyków na Facebooku. Posługując się sygnałem SOS zakomunikowała, że w jej życie wkroczył pewien mężczyzna, którego tożsamości zdecydowała się nie ujawniać. Internauci zachodzili w głowę, kim jest owa tajemnicza postać. Sprawie dokładniej postanowili przyjrzeć się dziennikarze radia RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maryla Rodowicz odniosła się do zagadkowego wpisu w sieci
Prowadzący popołudniowe pasmo "Lepsza połowa dnia", Ola Filipek i Mateusz Opyrchał, połączyli się telefonicznie z piosenkarką. Wyraźnie przejęci prezenterzy dopytywali, czy wszystko jest u niej w porządku. Maryla uspokoiła ich i wszystkich słuchaczy, wciąż jednak nie zdradzając, komu poświęcony był internetowy wpis.
Jest to bardzo poważna sprawa, ale nie bardzo mogę wam powiedzieć. Jutro wam wszystko wyśpiewam - oznajmiła, zapowiadając swoją wizytę w studiu pierwszymi słowami refrenu przeboju "Sing, sing".
Maryla Rodowicz obiecała rozwiązać zagadkę jutro w samo południe. Internauci bardzo entuzjastycznie odnieśli się do krótkiej rozmowy z gwiazdą wyemitowanej na antenie.
Jak tylko słyszę ten głos, to cieszę się, że żyję, serio; Może będzie super; Dlaczego ona jest taka cudowna - napisali w komentarzach.
Domyślacie się, o co może chodzić?