O Maryli Rodowicz głośno zrobiło się na przełomie lutego i marca, gdy gwiazda wzięła udział w koncercie TVP "Solidarni z Ukrainą". Artystka wystąpiła na scenie obok między innymi Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej. Gdy ta ostatnia podczas swojego performance'u ogłosiła, że honorarium z wydarzenia zamierza przeznaczyć na rzecz pomocy Ukraińcom, rozpoczęło się coś, na co wszyscy miłośnicy celebryckich aferek tylko czekali.
Po tym jak Justyna publicznie wskazała, że najwyższego wynagrodzenia za występ zażądała ponoć między innymi Maryla Rodowicz, 76-latka nie zamierzała siedzieć cicho. Oczywiście zaprzeczyła słowom Steczkowskiej, przy okazji wbijając szpilę Górniak, która nieudolnie próbowała "stawać w obronie" starszej koleżanki.
Choć temat koncertu zdążył już nieco ucichnąć, za sprawą najnowszego wpisu Rodowicz znów powrócił. W czwartek piosenkarka opublikowała bowiem dowód na to, że rzeczywiście wsparła uchodźców z Ukrainy. Na jej facebookowym profilu pojawiło się zdjęcie z podziękowaniami od jednej z organizacji charytatywnych.
Za przekazanie darowizny na rzecz Caritas Polska - czytamy.
Pod postem gwiazdy zaroiło się od reakcji internautów. Oprócz komentarzy uznania pojawiło się sporo słów od tych mniej zachwyconych hojnością Maryli "fanów".
Brawo dla pani Maryli. Pomimo głodowej emerytury i haniebnie niskich alimentów od męża podzieliła się tantiemami z utworów, a także gażami z koncertów (np. charytatywnego dla Ukrainy) z potrzebującymi uchodźcami za pośrednictwem Caritasu, który jest tworem kościoła katolickiego;
Wielu Polaków pomaga i się z tym nie obnosi. Wstyd, pani Marylo. Czy pomaganie jest dla poklasku, czy z potrzeby serca?;
A może by tak anonimowo, pani Marylo. Nie chwalą się ci, co mają wielkie serca;
No tak, zwykły śmiertelnik pomaga bezinteresownie i nie dostaje takich podziękowań. Może niech wszystkim pomagającym wystawią takie "dyplomy";
Piosenkę zaśpiewała, za którą kasę darowała. To po prostu ogromne poświęcenie i cały świat musi się dowiedzieć... - grzmią wyraźnie poirytowani internauci.
Przypominamy: Maryla Rodowicz jednak ZŁOŻYŁA APELACJĘ. Chce od Dużyńskiego prawie... 30 TYSIĘCY MIESIĘCZNIE!
