#Hot16Challenge z dnia na dzień zatacza w sieci coraz szersze kręgi, budząc coraz większe zdziwienie (i zażenowanie?) internautów. Do "osobliwego" wyzwania, które ma na celu również zachęcenie do udziału w zbiórce na rzecz medyków walczących z koronawirusem, przystąpiło już wiele sławnych osób. Ostatnio także kilku polityków, w tym prezydent Andrzej Duda, który nominował takie osobistości polskiej sceny muzycznej, jak Maryla Rodowicz, Sebastian Karpiel-Bułecka, Pectus czy Golec uOrkiestra. Żeby było zabawniej, o nagranie swojej "nawijki" poprosił także... Mateusza Morawieckiego.
Nie trzeba było długo czekać, żeby na nominację odpowiedziała jedna z najpopularniejszych polskich piosenkarek, Maryla Rodowicz. 74-latka zaskoczyła fanów, publikując w środę swój składający się z 16 zwrotek "rap", gdzie na wstępie odniosła się do licznych memów, które pojawiają się o niej co roku przed koncertami sylwestrowymi.
Dziękuję prezydentowi, że mnie odmroził przed sylwestrem. Wolałabym przespać COVID, ale "nawinę", skoro już tutaj jestem. To miło, że głowa państwa wyprowadziła mnie z tej chłodni, gdzie siedzę z całą kulturą od ponad 10 tygodni.
W dalszej części nagrania dziękuje pomysłodawcy #Hot16Challenge oraz rzuciła aluzję w stronę działań rządu, który - zgodnie z przypuszczeniami - umożliwili koncertowanie artystów dopiero w przyszłym roku.
Propsy za czelendż, ziomale! Dzięki wam trochę powietrza złapię, bo premier nas chciał albo wcale, albo odmrozić na setnym etapie.
W drugiej części nagrania artystka zawarła odniesienia do fragmentów swoich największych przebojów, nawiązując przy tym do do przesuniętego terminu wyborów prezydenckich. Nie zabrakło też aluzji do słynnego już nagrania Andrzeja Dudy, który wywołał wielką burzę zawarciem swoim raperskim nagraniu frazy "ostry cień mgły".
Nie ma Opola, pusta Saska Kępa. Riposta ostra jak ostry cień mgły, ale nie kwękam - wspieram medyków, co ogarniają wirusowy syf. Nie ma wyborów, nie mam wyboru. Zostałam w domu, nudzę się już. Chciałabym w trasę, chociaż do Ełku, nie wspominając o Syracuse. Nie tylko grania, nie tylko koni, ale i wiosny cholernie żal, ale jak to się wszystko skończy, to zakrzyknę pierwsza: "Niech żyje bal!"
Na koniec dumna z siebie celebrytka nominowała Roberta Lewandowskiego, Magdę Gessler, Viki Gabor oraz... swojego trenera od tenisa.
Podobał Wam się "wykon" Maryli Rodowicz?