W środę Iga Świątek awansowała do 1/8 finału tenisowego turnieju WTA w Montrealu. W spotkaniu 1/16 finału liderka światowego rankingu wygrała z Karoliną Pliškovą. Mimo że Polka odniosła sukces, to Maryla Rodowicz opublikowała dosadny komentarz, w którym przekazała wyrazy współczucia obu paniom.
Piosenkarka zamieściła na Facebooku wpis mający na celu skrytykowanie m.in. komentatora sportowego. Maryla poruszyła kwestię wymowy personaliów czeskiej zawodniczki, której nazwisko czyta się przez "sz", a nie "cz". Krótką lekcję fonetyki skierowała bezpośrednio do komentatora ostatniego meczu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maryla Rodowicz poucza komentatorów sportowych i współczuje Idze Świątek
Skończył się mecz Igi Świątek z Czeszką Karoliną Pliškovą. I muszę, muszę to napisać do pana komentatora. Sprawdzaj pan, jak się wymawia nazwiska tenisistek, zwłaszcza czeskich zawodniczek - grzmiała na Facebooku.
Rodowicz nie omieszkała również odnieść się do stroju Świątek. Wokalistka skrytykowała spódniczkę zawodniczki, ponieważ jej nieprzemyślany projekt mógł skutkować dyskomfortem podczas gry. Chodziło m.in. o plisy oraz długość elementu garderoby.
Poza tym współczuję Idze Świątek źle skonstruowanych spódniczek. To musiał projektować facet, bo kobieta by przewidziała, że nie powinno być z przodu, w krótkiej spódniczce zakładek. Ułożenie ich na udzie powoduje przy każdym ruchu nogi podwijanie się materiału. Iga widziała to kątem oka i cały czas musiała poprawiać, współczuję kobiecie. A tył spódniczki powinien być ciut dłuższy, bo wiadomo, kobieta ma pupę i tył się skraca - skrytykowała Maryla.
Miała rację?