Maryla Rodowicz po rozwodzie z Andrzejem Dużyńskim miała rozpocząć nowe życie. Zresztą do tego namawia ją przyjaciółka Helena Vondrackova i nie jest wykluczone, że już wkrótce u 75-letniej gwiazdy polskiej muzyki dojdzie do radykalnej zmiany. Niestety, chyba nie takiej, o jakiej marzyła...
Jak informuje "Rewia", Rodowicz ma coraz poważniejsze problemy z kolanami i myśli o tym, jak ułatwić sobie życie. W willi w Konstancinie ma trudności z dostaniem się do sypialni, która znajduje się na piętrze. Wykluczony jest montaż windy, dlatego piosenkarka rozważa nawet sprzedaż domu.
Marylka myślała już o windzie, ale nie bardzo jest tam miejsce, by to zrobić. Poza tym to ogromna inwestycja, na którą jej nie stać - mówi "Rewii" osoba z bliskiego otoczenia artystki.
To zresztą nie pierwsze problemy natury ortopedycznej, jakie ma Maryla. Prawie osiem lat temu poddała się operacji biodra, a zdjęciem ze szpitala pochwaliła się w mediach społecznościowych: Maryla wszczepi sobie SZTUCZNE BIODRO!
Dlatego Rodowicz pod uwagę bierze sprzedaż willi ze złotym kranem i innymi luksusami. Jak wynika ze źródeł "Rewii", "Maryla nie mówi o tym głośno, ale coraz częściej zastanawia się nad sprzedażą domu i kupnem apartamentu".
Rodowicz coraz częściej narzeka na bóle w stawach, które utrudniają jej przemieszczanie. Sama artystka żali się, że straciła formę, a opuchnięte kolano okłada lodem.
Takie rozwiązanie doradzają jej też dzieci, które widzą, że samotne życie na takiej przestrzeni jest dla mamy coraz bardziej uciążliwe. Ostatnio znów narzekała na bóle w stawach - zdradza informatorka.
Zobaczcie, w jakich warunkach Maryla męczy się w Konstancinie: Tak mieszka Maryla Rodowicz: nawiedzona willa, majestatyczny ogród i słynne ZŁOTE KRANY (ZDJĘCIA)
Myślicie, że naprawdę zrezygnuje z willi i przeniesie do jakiegoś apartamentu?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?