Coroczny udział Maryli Rodowicz w koncertach sylwestrowych to już niemal tradycja. Tym większe więc było zdziwienie, gdy w mediach gruchnęła informacja, jakoby słynna diwa polskiej piosenki miała zrezygnować z udziału w Sylwestrze Marzeń TVP. Ktokolwiek zatem wystąpi w Zakopanem, niestety nie dostąpi podobnego zaszczytu, co Jason Derulo rok temu.
Przypomnijmy: Sukces Jasona Derulo: poznał Marylę Rodowicz po próbie przed "Sylwestrem Marzeń" TVP! (FOTO)
Maryla Rodowicz nie wystąpi na Sylwestrze Marzeń. Fani w szoku
Maryla Rodowicz już wielokrotnie udowodniła, że w kwestii występów sylwestrowych nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Radośnie podrygiwała w rytm "Gangnam Style", dawała show w kreacji rodem z festiwalu w Rio De Janeiro, a nawet wymieniała wyrazy sympatii z Zenkiem Martyniukiem na scenie. Maryla i nudny wykon z choreografią "z nóżki na nóżkę"? Nigdy w życiu.
To zresztą jedynie skromna próbka tego, ile radości Maryla jest w stanie dać milionowej publice w sylwestra. Czy jest więc coś, czego nie byłaby w stanie zrobić? Okazuje się, że tak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maryla Rodowicz ujawnia, dlaczego nie wystąpi na Sylwestrze Marzeń
Wygląda na to, że jedyną rzeczą, której Maryla nie jest w stanie zrobić w sylwestra to... rozdwoić się. W rozmowie z Plejadą właścicielka willi ze złotymi kranami wyjaśnia, że nie pojawi się w TVP, bo ktoś po prostu był szybszy i "zaklepał" ją sobie wcześniej. Kto? Tego Rodowicz nie może na razie zdradzić.
Nie bardzo mogę mówić, bo to są tajemnice zawodowe, ale po prostu Telewizja za późno się zgłosiła. Podpisałam już kontrakt z kimś innym, ale nie mogę powiedzieć, z kim - wyjaśnia.
Nic dziwnego - w końcu sylwester bez Maryli nie ma racji bytu, więc kto pierwszy, ten lepszy. Warto wspomnieć, że w minionych latach słynna pieśniarka gościła nie tylko w TVP, lecz także w innych stacjach, a konkurencja - jak widać - jest ogromna. W końcu jak świętować Nowy Rok, to w doborowym towarzystwie.