Kilka lat temu media obiegła informacja o tym, że Maryla Rodowicz po 30 latach rozwodzi się z Andrzejem Dużyńskim. Pozornie małżeństwo wyglądało na zgodne i nic nie zapowiadało, że mieliby się rozstać. Tymczasem okazało się, że za drzwiami ich domu od dawna kipiało od złych emocji. Ponoć Andrzej zarzucał żonie, że... tuczy go ciastkami, a o tym, że już jej nie kocha, poinformował ją mailowo.
Przypomnijmy: Mąż Rodowicz rozstał się z nią przez... maila! "Kupiłem mieszkanie, chcę się wyprowadzić"
Zapewne rozstanie przebiegłoby sprawniej, gdyby nie fakt, że do podzielenia jest spory majątek. Ostatnio Rodowicz i Dużyński po raz kolejny spotkali się w sądzie. Rozprawa trwała prawie pięć godzin, w trakcie których małżonkowie złożyli obszerne zeznania.
Na sali sądowej padły oskarżenia. Kością niezgody po raz kolejny okazało się... masło. Przypomnijmy, że Rodowicz i Dużyński kłócą się o smarowidło co najmniej od dwóch lat.
Usłyszałam od niego, że (...) do wszystkiego dodaję masło. Ale wymyślił! Mówił, że na kostkę masła kładę kawałek łososia i do piekarnika. Co za bzdura! Kostkę masła, o matko! Mówił, że tak go karmiłam, a przecież on powinien jeść dietetycznie - powiedziała Maryla "Twojemu Imperium" tuż po wyjściu z budynku sądu.
Piosenkarka dodała też, że Dużyński nieładnie się zachował.
Liczyłam na to, że mąż podejdzie do mnie, by się przywitać, albo pożegnać. Ale nie zdobył się na to - wyznała.
Rodowicz dodała, że prawniczka Andrzeja specjalnie zadawała takie pytania, by wykazać, że gwiazda jest w dobrej sytuacji finansowej.
Na przykład pytała o konia, którego sobie kupiłam. No i co ten koń je. Powiedziałam, że trawę. No dobrze, ale co on je poza trawą? Ja na to, że siano i to kosztuje mnie 750 zł miesięcznie. Była rozczarowana, że tylko tyle - ujawnia Maryla.
Myślicie, że gdyby Maryla wiedziała wcześniej, jak to się potoczy, dodawałaby mniej masła do posiłków?
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!