Marylę Rodowicz i Roksanę Węgiel dzieli duża różnica wieku, ale łączy muzyka. Artystki wydały w ubiegłym roku nową wersję piosenki "Damą być", a kilka dni temu wykonały ją na scenie "Sylwestrowej Mocy Przebojów".
Roksana Węgiel, opowiadając w wywiadach o tej współpracy, mówi o towarzyszącej jej artystce "Maryla". Niezmiennie oburza w ten sposób internautów, którzy zarzucają 19-latce, że nie okazuje szacunku starszej koleżance po fachu.
Maryla Rodowicz staje w obronie Roksany Węgiel
Maryla Rodowicz, przy okazji sylwestrowego wywiadu z Plejadą, wyznała, że nie rozumie oburzenia, bo sama prosiła, żeby Roksana mówiła do niej po imieniu.
Ona zwracała się do mnie na "pani", ale ja mówię: "Jaka pani? No co ty?!". Razem śpiewamy, pracujemy nad piosenką, więc w muzyce nie mówi się o wieku. Musi być tylko porozumienie, partnerstwo i koleżeństwo - mówi.
79-latka rozpływała się nad młodszą koleżanką, komplementując nie tylko jej możliwości wokalne, ale także sposób pracy oraz wygląd.
Roxie jest bardzo zdyscyplinowana i dojrzała, zarówno emocjonalnie, jak też i profesjonalnie, jeżeli chodzi o głos. Po prostu śpiewa świetnie, czyściutko, rytmicznie i punktualnie, jak to się mówi. No i w ogóle jest śliczną dziewczyną - zachwycała się.
Maryla Rodowicz przyznała też, że występy z Roksaną nakładają na nią presję związaną z wyborem stylizacji.
To jest ryzyko wystąpić z taką dziewczyną, która waży 40 parę kilo. Ja wiedziałam, że ona będzie półgoła i będzie bardzo efektownie wyglądać, dlatego też musiałam kombinować z kostiumem. Jest chemia między nami i bardzo dobrze nam się pracowało - opowiadała.