Edyta Herbuś od dłuższego czasu walczy o to, żeby nazywano ją "artystką". Po pierwszych krokach w teatrze zamarzyła jej się kariera filmowa. Zobacz:Edyta Herbuś: "JESTEM ARTYSTKĄ!"
Okazuje się, że ma już nawet konkretne plany. Podpowiada reżyserom, w jakiej produkcji czułaby się najlepiej. Edyta marzy o tym, by inspirować młode dziewczyny.
Marzę o roli, która inspirowałaby młode dziewczyny, jak niegdyś film Dirty Dancing. Przez długi czas miałam poczucie, że mam bardziej pod górę niż wszyscy. Cały poprzedni rok był czasem transformacji.
Przypomnijmy: Herbuś o krytykach: "Przemawiają STRACH I KOMPLEKSY. Ataki na mnie wynikają z trudnych emocji ludzi!"
Źródło: Newseria Lifestyle