Marzena Rogalska jakiś czas temu ogłosiła, że występuje z szeregów TVP po 12 latach współpracy. Dotychczasowa prowadząca Pytania na śniadanie nie ukrywała, że jej decyzja zapadła w dniu protestu mediów, a od czasu odejścia ze stacji zyskała spokój, którego wyraźnie potrzebowała.
Od czasu odejścia Marzeny Rogalskiej z TVP sporo mówi m.in. się o tym, jak jej decyzję przyjęli dawni znajomi z Woronicza. Dziennikarka zapewniała, że ostrzegała nawet Tomasza Kammela o planach potencjalnego rozstania ze stacją, jednak ten nie wykazał się szczególnym zrozumieniem. Podobnie zresztą jak prezes TVP Jacek Kurski, który, jak sam zapewnił, "nic nie poczuł".
Po głośnym rozstaniu Rogalskiej z Telewizją Polską powoli opadają już jednak emocje, a sama zainteresowana coraz śmielej duma o tym, co może przynieść przyszłość. Co prawda do tej pory dziennikarka nie ogłosiła, jakie dokładnie ma plany, jednak w niedawnej dyskusji z fanami na Instagramie uchyliła nieco rąbka tajemnicy. Wygląda bowiem na to, że niedługo może powrócić na szklany ekran.
Uściski ślę i uśmiechnę się z innego miejsca - napisała w odpowiedzi na jeden z komentarzy.
Wpis dziennikarki może oznaczać, że ma już plany na swoją przyszłość w mediach. Co więcej, jak zapewniła z kolei w innej odpowiedzi, niedawne zmiany dały jej "nową energię", dzięki której jest jeszcze bardziej uśmiechnięta. W kilku innych również wspomniała, że idzie nowe i już niedługo "rozweseli serducho w jakiejś innej telewizji".
Co ciekawe, dyskusja na ten temat rozwinęła się pod postem, w którym Rogalska cytuje słowa Ewy Drzyzgi, prowadzącej pasma śniadaniowego TVN. Z tego powodu Super Express snuje teorię, że Rogalska mogła dogadać się właśnie z konkurencyjną stacją. Są to jednak jedynie domysły i nie jest jasne, czy dziennikarka dołączyłaby wtedy do ekipy Dzień Dobry TVN, czy innego formatu.
Trzymacie kciuki za jej triumfalny powrót?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!