Rafał Maślak chętnie mówi o swojej rodzinnej wsi i pomocy, jakiej udziela bliskim. Nie kończy się ona na wsparciu materialnym. Mister Polski już od dłuższego czasu lansuje w telewizji brata, Aleksandra. Spodobało mu się to do tego stopnia, że poszedł na casting do Top Model. Mister Polski nie chce zdradzić, czy udało mu się przejść do kolejnego etapu. Zdradza jednak, że potraktowano go tam okropnie.
Mój brat poszedł na casting do Top Model i przeżył tam horror. Zmarzł, wyszedł o 9, a wrócił o 2 w nocy. Siedział tam cały dzień, nie zabrał jedzenia. Trzymam za niego kciuki, to jest jego własna praca, nie będę go wspierał inaczej niż dobrym słowem. Nie pchałem go na ten casting. Jedyne jak mu pomagam, to nocuje u mnie w Warszawie.
Naprawdę warto się tak męczyć, żeby zostać modelem w TVN-ie?
Źródło: Agencja TVN/x-news