Dwa tygodnie temu Rafał Maślak uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Na szczęście modelowi nic się nie stało. Ucierpiał za to jego samochód. Do wypadku doszło na wjeździe na autostradę A2 w okolicach Strykowa. Rafał stracił panowanie nad kierownicą, po tym jak inny kierowca wjechał w jego auto. Zobacz: Rafał Maślak miał wypadek samochodowy
Choć model nie odniósł żadnych obrażeń, wypadek skłonił go do refleksji nad swoim życiem. Maślak zamieścił na swoim profilu apel do "fanów", w którym przekonuje, żeby zwolnili tempo.
Przeznaczyłem dzień na zwolnienie tempa. Tak naprawdę to się dobrze skończyło. Jechałem sobie prostą drogą. W pół sekundy wybiegł mi pies na drogę. Hamowałem gwałtownie, żeby go nie uderzyć. Pan za mną nie zachował bezpiecznej odległości i przywalił. To skłoniło mnie do przemyśleń. Straciłem i auto i kupę czasu.
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_