Rafał Maślak dzięki wygranej w konkursie na Mistera Polski szybko stał się popularny. Równie szybko polubił obecność w show biznesie i pozowanie na ściankach. Nieco rozczarowały go jednak zarobki początkujących celebrytów. Żalił się niedawno, że póki co nie może się ustatkować ze względu na... sytuację materialną. Winą obarczył polski show biznes, w który jest podobno "strasznie biedny". Teraz dodaje, że na prowadzeniu bloga też nie można dużo zarobić. Rafał "musi inwestować w poróże".
Jesienią planuję lecieć do Nowego Jorku w związku z prowadzeniem bloga. Podpisuję umowy z różnymi markami, one mnie dosponsorowują. Z bloga jednak wychodzę na zero. Bardziej jeszcze inwestuję. Dużo jest blogerów, którzy robią zdjęcia w Polsce w miejscach strasznie oklepanych. Ja wyjeżdżam za granicę i wnoszę do swojego bloga coś nowego.