Michał Matczak, znany po prostu jako Mata, zaliczył niedawno bardzo mocny start w polskim show biznesie. Jego singiel Patointeligencja, w którym opisał, jak bogate dzieciaki spędzają swój czas w szkole i poza nią, nieoczekiwanie stał się obiektem publicznej debaty. Przełożyło się to oczywiście na spory sukces, a klip do utworu zyskał aż milion wyświetleń w ciągu pierwszych 24 godzin.
Kontrowersyjny utwór, w którym przewijają się wersy o narkotykach, seksie i pieniądzach rodziców wzbudził wiele emocji. Część osób uznała, że to szczery komentarz do obecnych czasów, jednak nie wszyscy byli nastawieni do Patointeligencji aż tak optymistycznie. Mowa szczególnie o Jarosławie Jakimowiczu, który uznał Matę za "bananowego chłopca, który powinien iść do wojska".
Przypomnijmy: Jarosław Jakimowicz atakuje Matę i "Patointeligencję": "Bananowy chłopiec, POSŁAŁBYM GO DO WOJSKA"
Rozgłos i ogólnopolska debata na temat singla Maty przyniosła, jak widać, jeszcze jeden efekt. Jak poinformowali na swojej stronie autorzy plebiscytu Warszawiaki, Michał Matczak został właśnie uznany za Warszawiaka Roku 2019. O ten tytuł walczyło łącznie dziesięć osób, w tym m.in. aktywistka Areta Szpura, Joanna Szczepkowska czy nawet... Robert Lewandowski.
To jednak nie wszystko, bo, jak zdradzili organizatorzy podczas wtorkowej gali, Mata zdobył w swojej kategorii rekordową liczbę głosów. Raper uzyskał ich bowiem więcej, niż ktokolwiek i cokolwiek w pozostałych 14 kategoriach plebiscytu.
Myślicie, że faktycznie zasłużył na to miano?