Od dwóch dni media huczą na temat plotek o rzekomej niewierności Nicoli Zalewskiego. Wszystko zaczęło się od wpisu Kamila Szymczaka, który zasugerował, że jego ukochaną Vanessę Rojewską i piłkarza reprezentacji Polski łączą wyjątkowo bliskie relacje.
Nadmieńmy, że sportowiec od około dwóch lat spotyka się z piękną Włoszką. Co ciekawe, Nicol Luzardi albo nic nie robi sobie z doniesień o zdradzie, albo jakimś cudem informacje jeszcze do niej nie dotarły. 24-latka jest właśnie w Hamburgu, gdzie dopinguje chłopaka na meczu Polska - Holandia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mateusz Borek broni (?) Nicoli Zalewskiego. Powiedział, co myśli o zamieszaniu ze zdradą w tle
Sprawą zainteresowali się nawet Mateusz Borek i Tomasz Smokowski. Po "X" krąży nagranie, w którym słyszymy jak panowie dywagują na temat plotek o Zalewskim.
Polska, wielka Polska. Słyszę, że tam się jakieś rzeczy dzieją... dziwne... w reprezentacji... Ale czekam na wielką formę Zalewskiego i spółki w rywalizacji z Holandią - nadawał enigmatycznie z Monachium wyraźnie zaintrygowany Borek.
Coś więcej? Bo tutaj czat rozpalony - dopytywał ze studia Kanału Sportowego Smokowski, dodając po chwili:
A teraz tak serio, bez heheszków, Nicola na pewno wie, co się dzieje w mediach społecznościowych, bo wyłączył możliwość dodawania komentarzy. Myślę sobie, że co jak co, ale takie - za przeproszeniem - g*wnoburze, są mu najmniej potrzebne przed ważnym meczem.
Mateusz poniekąd stanął w obronie 22-letniego zawodnika.
Wiesz, jakie mamy czasy - każdy szuka atencji. Ja mam nadzieję, że pewne zdarzenia, których jeszcze nie znamy i nie przeanalizowaliśmy ich, bo byliśmy skoncentrowani na meczu... (...) Ja tylko odpaliłem telefon na meczu i widzę, że jakieś aferki się znowu dzieją. Ale wierzę, że Nicola Zalewski zagra wielki mecz reprezentacji Polski - podsumował.
Sympatycznie?