Konflikt Mateusza Borka i Krzysztofa Stanowskiego jeszcze kilka miesięcy temu był jednym z najgorętszych tematów w mediach. Początkowo panowie byli partnerami biznesowymi i współudziałowcami Kanału Sportowego. Relacje między nimi miały być jednak bardzo napięte, a sam Stanowski przyznał, że niektóre zachowania były wręcz nie do przyjęcia, przez co podjął decyzję o odejściu ze spółki i jednoczesnym rozpoczęciu własnego projektu.
Jak przyznał dziennikarz w liście do byłych wspólników, Mateusz Borek miał w niewybrednych słowach wypowiadać się na temat jego materiałów, a także umniejszać zasługom w Kanale Sportowym. Uważał Krzysztofa Stanowskiego za nieuczciwą osobę, a sami zainteresowani nie byli w stanie ze sobą współpracować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mateusz Borek ogląda Krzysztofa Stanowskiego
Choć mogłoby się wydawać, że tę dwójkę już nic nie łączy i wymazali siebie z życia, ciekawość ludzka bywa silniejsza. Mateusz Borek obecnie przebywa w Tajlandii, skąd z ogromnym zainteresowaniem śledzi poczynania sportowe. Wyciąga telefon w każdym możliwym miejscu, aby śledzić mecze. Najnowsze InstaStory mogłoby się wydawać niczym nadzwyczajnym, gdyby nie to, co dostrzegamy na ekranie drugiego urządzenia. Jest nim powiadomienie o nowym "Dokumentalnym Zerze" z Michałem Wiśniewskim, które opublikowano na nowym Kanale Zero Krzysztofa Stanowskiego.
Spodziewaliście się?