Kilka dni temu na kanale federacji Gromda pojawił się trwający ponad minutę promocyjny film, w którym przedstawiono kobiety w bardzo przedmiotowy sposób. Współwłaścicielem organizacji zajmującej się propagowaniem "profesjonalnych" walk na gołe pięści jest Mateusz Borek, jeden z "bohaterów" spotu. Klip, mający na celu wypromowanie nadchodzącej gali GROMDA 8, w minimalnym stopniu skupia się na sporcie. Czarę goryczy przelewają zawarte w teledysku słowa: "k*rwa zawsze będzie k*rwą."
Utrzymany w gangsterskim klimacie spot, który w oczach Borka prawdopodobnie zasługiwał na miano kinematograficznego dzieła, spotkał się z negatywnym odbiorem i masową krytyką. Zniesmaczeni internauci nie żałowali komentatorowi sportowemu gorzkich słów. Borek zarzekał się, że darzy szacunkiem wszystkie kobiety, a większość odbiorców kontrowersyjnego nagrania zwyczajnie nie zrozumiała jego przekazu.
Po pokrętnym tłumaczeniu Borka internautów czekał zaskakujący zwrot akcji. Pomysłodawca obleśnego nagrania ugiął się pod masą negatywnych reakcji i zrezygnował z dalszej współpracy z federacją.
W związku z burzliwym odbiorem przez część osób wyprodukowanego przez nas materiału wideo chcielibyśmy kategorycznie zaznaczyć, że nie miał on na celu nikogo obrażać - czytamy w oficjalnym oświadczeniu organizacji.
Jednak z uwagi na to, że udział Mateusza Borka wywołał w pewnych środowiskach negatywne komentarze i szereg pomówień w stosunku do jego osoby, informujemy, że Mateusz Borek zdecydował wycofać się z projektu GROMDA. Dziękujemy Mateuszowi za dotychczasową współpracę, pomoc i okazane wsparcie - tymi słowami zakończona została informacja opublikowana przez federację.
Słuszna decyzja?
W najnowszym odcinku Pudelek Podcast zdradzimy kulisy starcia Królikowskiego z reporterem Pudelka oraz opowiemy o tym, kogo nie lubią Polacy. Wyjaśniamy też, dlaczego wyłączyliśmy komentarze pod artykułami o sytuacji w Ukrainie.