Gwiazdy i celebryci w ostatnich latach coraz śmielej mówią publicznie o chorobach, z którymi się mierzą bądź zmuszeni byli zmagać się w przeszłości. Przykładowo we wrześniu Dorota Gardias niespodziewanie wyznała, iż wykryto u niej nowotwór piersi. Całe szczęście zmiana okazała się nie być złośliwa.
Kilka dni temu wyznaniem odnośnie swojego zdrowia podzielił się Mateusz Damięcki. Aktor pod zdjęciem w slipach opisał emocje, które towarzyszyły mu po tym, jak "wyczuł coś na jądrze". Był na tyle przerażony, że o niepokojącej zmianie nie powiedział nawet żonie. Choć ostatecznie lekarz, do którego się udał, wykluczył chorobę, 40-latek zdecydował się wykorzystać swoją historię do tego, by uświadamiać mężczyzn, jak ważne są regularne badania.
To, co miałem na jądrze okazało się niepokojące… z nazwy. EPIDIDYMIS - brzmiał wyrok. Świat zawirował, poczerniało mi przed oczami. Po chwili lekarz rozszyfrował łaciński hieroglif: To najądrze, jest tam, gdzie powinno być, nie za małe, nie za duże, anatomiczne. Gratuluję. Jest pan zdrowy! - czytamy w poście Mateusza.
Jak się okazuje, nie wszystkim spodobało się zaangażowanie Damięckiego w słuszną i potrzebną akcję zachęcania mężczyzn do regularnych badań profilaktycznych. W piątek gwiazdor udostępnił na instagramowym profilu komentarz jednej z "fanek", która zarzuciła mu... nadmierne emanowanie swoim "problemem".
Mój syn ma usunięte jądro i nie ogłasza tego! O Twoim problemie ma wiedzieć cały świat!? Jakoś nie masz współczucia dla innych, Twoim zdaniem gorszych Polaków - czytamy w komentarzu.
Wyrzutu internautki Damięcki nie omieszkał okrasić kilkoma słowami od siebie:
Genialne! Nie wymyśliłbym tego! A słyszała Pani kiedyś o takim słowie jak profilaktyka? Mówić o raku po to, żeby inni nie musieli mieć amputowanego jądra? Mam nadzieję, że to, co Pani napisała to żart, który ma zwrócić swą abstrakcyjną kuriozalnością uwagę na problem. Bo jeśli nie jest to żart, to nie wiem już, co myśleć. Zdrowia dla Pani i syna. Mateusz - napisał pod najnowszą publikacją, pod którą zebrał szereg słów uznania od oburzonych reakcją kobiety obserwatorów.
Myślicie, że "wrażliwa" internautka weźmie sobie odpowiedź aktora do serca?
Przypominamy: Mateusz Damięcki edukuje pociechę w bieliźnie i SZPILKACH: "Synku, TOLERANCJA TO ZA MAŁO" (FOTO)
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!