Mateusz Damięcki pochodzi z wielopokoleniowej rodziny aktorskiej. Uwagę mediów przyciągają więc nie tylko jego zawodowe sukcesy, ale także życie prywatne. Choć sam zainteresowany stroni od publicznego rozprawiania o nim. Wiadomo jednak, że od 2018 roku jest mężem Pauliny Andrzejewskiej, z którą ma dwóch synów, 7-letniego Franciszka i młodszego o dwa lata Ignacego.
Ostatnio aktor zrobił wyjątek od zasady zachowywania prywatności dla siebie i zasiadł na kanapie "Pytania na Śniadanie", by opowiedzieć o relacji z pociechami. Przy okazji pojawił się temat żony i zaskakujące wyznanie aktora na temat wybranki.
Nie dogadujemy się. Ale z tym sobie też poradzimy. To jest bardzo ważne, żono pozdrawiam cię bardzo serdecznie - zwrócił się do niej na antenie TVP2.
Mateusz Damięcki zabrał żonę na premierę spektaklu
Wygląda na to, że faktycznie sobie poradzili, bo aktor zabrał żonę na premierę spektaklu "Moja kochana Judith" w warszawskim Teatrze Kwadrat. Małżonkowie postanowili skorzystać z okazji, by ogrzać się w blasku fleszy. Pozowali objęci na ściance, posyłając fotoreporterom uśmiechy.
Paulina postawiła na elegancki look, zadawała szyku w szarym garniturze. Za to jej mąż wybrał swobodną stylizację i pojawił się w kurtce bomberce połączonej z czarną koszulką z nadrukiem.
Fajna para?
