Mateusz Murański zdobył rozpoznawalność dzięki rolom w telewizyjnych serialach oraz występom na galach freak-fightowych. Murański zmarł niespodziewanie 8 lutego. 29-latek został znaleziony w swoim mieszkaniu, a prokuratura po wstępnych oględzinach wykluczyła udział osób trzecich. Fani, zaskoczeni nagłą śmiercią 29-latka, szybko zaczęli spekulować, jaka mogła być przyczyna zgonu. Ostatecznie sekcja zwłok wykazała, że znany freak-fighter zmarł z powodu niewydolności oddechowo-krążeniowej. Od śmierci Murańskiego minęło pół roku, a jego bliscy wciąż nie mogą pogodzić się z tragedią.
ZOBACZ TEŻ: Narzeczona Mateusza Murańskiego publikuje niepokojące nagrania. Internauci martwią się o kobietę
Narzeczona Mateusza Murańskiego zabrała głos
Karolina Wolska po śmierci ukochanego odcięła się od mediów społecznościowych, przeżywając żałobę w zaciszu. Kobieta nie ukrywa, że trudno jej się żyje ze świadomością, że już nigdy nie zobaczy miłości swojego życia. Ostatnio minęło pół roku od odejścia aktora. Z tej okazji narzeczona zamieściła na swoim profilu archiwalne nagranie z jego udziałem.
Sześć miesięcy... Jak kto by się mnie spytał, jak przeżyłaś ten czas... Niby to sześć miesięcy, szmat czasu, a jednak tak mało... Każdego dnia, każdej nocy czułam się, jak można to do czegoś porównać do wojny... Spadają na ciebie bomby i nigdy nie wiesz, która będzie tą ostatnią, po której stwierdzisz, że nie masz siły już wstać i walczyć... Tak można to porównać w wielkim skrócie - dodała do filmu.
Wolska wyznała, że choć od śmierci Mateusza minęło sześć miesięcy, to jej uczucia pozostają niezmienione. Jak tłumaczy, wraz z utratą najważniejszej osoby w swoim życiu straciła cząstkę siebie i swojego serca.
Już nic nie wygląda tak samo. Nic nie smakuje tak samo... Nawet kolory mają inną barwę... Słońce już nie świeci tak samo... A księżyc nie ma takiego blasku. Jakby całe życie zmieniło się w sekundę – zakończyła poruszający wpis.
Partnerka Murańskiego nie ukrywa, że nie jest w stanie pogodzić się z tym, co się stało