Iga Świątek ma na koncie wiele sukcesów sportowych i, obok Roberta Lewandowskiego, jest uważana za polskie dobro narodowe. Tenisistka rozpoczyna właśnie rywalizację w Australian Open. Ma za sobą już pierwszy zwycięski mecz, w którym zmierzyła się z Niemką, Jule Niemeier. Sportsmenka może liczyć na wsparcie nie tylko kibiców, ale również najbliższych. Na tegorocznej Gali Mistrzów Sportu, na której zwyciężyła, reprezentował ją ojciec, a na widowni siedziała wzruszona siostra. Zabrakło jednak mamy Igi Świątek, z którą ta ma nieco napięte relacje.
ZOBACZ: Siostra Igi Świątek uroniła ŁZY WZRUSZENIA podczas przemowy ojca na Gali Mistrzów Sportu (FOTO)
Dorota Świątek niezwykle rzadko wypowiada się publicznie na temat córki. Po tegorocznej Gali Mistrzów Sportu na próżno było szukać jakiegokolwiek jej komentarza. Mama Igi Świątek zrobiła jednak kilka miesięcy temu wyjątek i porozmawiała z dziennikarzem serwisu WP Sportowe Fakty. Podczas wywiadu przyznała, że ich kontakt jest mocno ograniczony.
Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków. Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu - mówiła matka Igi w rozmowie z Dariuszem Faronem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Światek nie pojawia się również na trybunach podczas meczów córki. Jak sama tłumaczyła, ten etap już przerobiła dawno temu.
Ten etap już przerobiłam i to podwójnie. Natomiast oglądam większość transmisji z meczów córki. Iga jest już dorosła, niezależna i samodzielna. Nie musi jeździć na turnieje z mamusią. Ma swój team - dodała.
Mama Igi Świątek zaznaczyła, że aby kogoś wspierać, nie trzeba przy nim fizycznie być. Przypomniała przy okazji, że ciężko pracowała, dzięki czemu córki mogły podróżować i rozwijać swoje pasje.
Byłam mamą wielozadaniową i faktycznie dużo czasu stałam z boku ... fotela stomatologicznego, aby zapewnić obydwu córkom wszechstronny rozwój osobisty. To pozwoliło im co roku cieszyć się wyjazdami na ferie zimowe i wakacje, a także podróżować po Polsce i Europie w celu realizacji ich pasji sportowych i podróżniczych. Pozwoliło na zaspakajanie ich wszelkich potrzeb i aspiracji. Nie tylko sportowych - podsumowała.
Myślicie, że Dorota Świątek zmieni zdanie i częściej będzie udzielać się publicznie u boku słynnej córki?