W Stanach Zjednoczonych zawrzało. W ubiegłym tygodniu prezydent Barack Obama udzielił wywiadu grupie Amazon, w którym skrytykował Kim Kardashian i Kanyego Westa, oskarżając ich o przekazywanie nieodpowiednich wzorców dla młodzieży i reprezentowanie "wypaczonego nurtu w kulturze popularnej":
Młodzież codziennie czyta o tym, w co ubiera się Kim Kardashian albo dokąd Kayne West pojechał na wakacje, a potem odbiera to jako symbole sukcesu.
W obronie swojej córki stanęła Kris Jenner, która w swoim wieczornym talk show Kris odpowiedziała prezydentowi: Nie wiedziałam, że prezydent Obama potrafi tylko ustawić poprzeczkę tak wysoko, że nam pozostaje jedynie mieć marzenia. Nauczono mnie, że kiedy masz marzenia i ciężko pracujesz, potem osiągniesz wszystko.
Na dodatek Jenner zasugerowała, że Obama jest... hipokrytą, krytykując olbrzymi dom Kim i Kayne, jeśli sam podczas kampanii wyborczej z chęcią korzystał ze wsparcia ludzi żyjących na podobnej stopie życiowej. Swoją tyradę Kris zakończyła słowami: Kim Kardashian jest najciężej pracującą młodą damą na świecie. Nigdy nie śpi i nigdy nie ustaje w swoich wysiłkach tylko po to, by spełnić swoje marzenia.
Pudelek gratuluje wytrwałości w realizacji swoich marzeń. I już czeka na odpowiedź od prezydenta Obamy.