Sprawą Tomasza Komendy, który niesłusznie spędził 18 lat w więzieniu, żyły wszystkie media. Gdy wymiar sprawiedliwości uznał jego niewinność, mężczyzna otrzymał odszkodowanie opiewające na 12 mln zł. Po wyjściu z więzienia mógł liczyć na pomoc bliskich, w tym matki, która od początku walczyła o syna. Chociaż Tomasz Komenda od kilku lat może cieszyć się życiem na wolności, mężczyzna odsunął się od bliskich. Matka nie ma wątpliwości, co do przyszłości jej relacji z synem.
ZOBACZ TAKŻE: Policjant, który pomógł uniewinnić Tomasza Komendę, przerywa milczenie: "Kiedy przeczytałem wywiad z jego mamą, to AŻ USIADŁEM"
Na początku września swoją premierę miała reporterska książka Ewy Wilczyńskiej "Dziewczyna w czarnej sukience" o morderstwie 15-letniej Małgosi, za które niesłusznie został skazany Tomasz Komenda. Książka porusza również temat problemów, z jakimi po wyjściu z więzienia zmagał się skazany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Komenda odciął się od rodziny. Wymowny komentarz matki
Jakiś czas temu zaczęto mówić o problemach Komendy, który odciął się od rodziny. W pozycji Wilczyńskiej możemy przeczytać szokujące wyznanie matki, która przez lata walczyła o uniewinnienie swojego syna. Teresa Klemańska przyznaje, że ich relacja to zamknięty rozdział.
Nie dam złego słowa na Tomka powiedzieć, ale z nim nie wygram, on mnie nie słucha. Wiem, że nie jest szczęśliwy, ale nie mam już nadziei. To koniec, zamknięty rozdział. Muszę zacząć żyć od nowa — czytamy w książce.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Komenda PRZERWAŁ MILCZENIE po aferze z byłą narzeczoną. "Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle"
Kilka miesięcy temu ponownie zrobiło się głośno o Tomaszu Komendzie. Wszystko za sprawą wypowiedzi jego byłej narzeczonej, Anny Walter, która w mediach zarzuciła, że Komenda zostawił ją samą z dziećmi i brakuje jej środków do życia. Również wtedy pojawiły się pierwsze publiczne informacje, że relacja Tomasza z matką też nie należy do najlepszych.
Myślicie, że czas uleczy rany?