Choć Carla Bellucci rzadko bywa wspominana w rodzimych mediach, to w Wielkiej Brytanii już od dawna uchodzi za "najbardziej znienawidzoną influencerkę". Wszystko zaczęło się, gdy lata temu udawała depresję, aby w ramach fikcyjnej zbiórki zebrać 7 tysięcy funtów na... operację nosa. W sierpniu zeszłego roku informowaliśmy z kolei o jej wystawnym ślubie, a konkretnie o "zaproszeniach grozy", gdyż sam udział w ceremonii wymagał sporego wkładu finansowego.
17-letnia córka Carli Bellucci idzie w jej ślady. Chce się pokazywać nago w sieci
Na tym nie koniec kontrowersji, bo prywatnie Carla jest matką gromadki pociech, dla których już ma wyraźny zarys planu na przyszłość. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że jej córka w liście do Mikołaja poprosiła o... botoks i powiększanie ust. Gdy pociecha miała 14 lat, wspominała natomiast publicznie, że chce jej jak najszybciej zrobić operację plastyczną, gdyż "ludzie brzydcy do niczego w życiu nie dochodzą".
Teraz o matce i córce jest głośno w kontekście dokumentu, który wyemitowano w brytyjskim Channel 4. Oprócz tego, że obie żalą się na hejt ze strony internautów, 17-letnia Tanisha zdradziła, że mama jest dla niej ogromną inspiracją. Do tego stopnia, że chce wkrótce pójść w jej ślady i pokazywać się nago w sieci.
17-latka wprost o słowach mamy: "Woli, żebym poszła do "Love Island", niż była prawniczką"
Tanisha Bellucci wyznała w programie, że matka starała się ją chronić przed krytycznymi uwagami, jakimi raczyli ją internauci. "Najbardziej znienawidzona kobieta w Wielkiej Brytanii" nie była jednak w stanie powstrzymać komentujących przed zostawianiem na profilu córki obraźliwych komentarzy, dlatego po prostu zablokowały taką możliwość. 17-latka zapewnia jednak, że do krytyki już się przyzwyczaiła.
Mama starała się, żebym trzymała się z dala od tych komentarzy. Nie powinno być tak, że człowiek przyzwyczaja się do krytyki, ale mi się to udało. To przykre, gdy ktoś nazywa moją mamę "najbardziej znienawidzoną kobietą w Wielkiej Brytanii". Kiedy pierwszy raz się o tym dowiedziałam, bardzo mnie to dotknęło - przyznała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie Tanisha zdradziła, że planowała już zrobić sobie BBL, czyli brazylijski lifting pośladków, jednak lekarze odwiedli ją na razie od tego pomysłu. Potwierdziła też, jakoby jej matka "wolała, aby poszła do "Love Island", niż była prawniczką". Nie ma zresztą nic przeciwko temu.
To prawda. Chcę pojść do "Love Island" i nie chcę być prawniczką. Gdy pobierałam naukę domową, wprawiałam się w tworzeniu TikToków i zdjęć na Instagrama.
Co więcej, dla Tanishy mama jest tak dużą inspiracją, że chce też wkrótce... założyć konto na platformie OnlyFans. Widziała już, jak to wygląda, bo jej matka zdążyła się pochwalić zarówno tym, co się tam publikuje, jak i niebagatelnymi zarobkami.
Moja mama ma konto na OnlyFans, gdzie wrzuca swoje pikantne zdjęcia. Ma dużo subskrybentów, często siedzimy obok siebie i chwali się: "o, kolejny". Mama dobrze na tym zarabia i to pozwala nam na życie na poziomie. Ludzie myślą, że pewnie mi za nią wstyd, ale ja jestem z niej dumna. Kibicuję jej.
Córka influencerki nie ukrywa zresztą, jaka jest jej główna motywacja.
Jak tylko skończę 18 lat, to też założę konto i nie zmienię zdania. Gdy zobaczyłam, ile to daje pieniędzy, postanowiłam też spróbować. Mama to dla mnie ogromna inspiracja. To zawsze będzie moja mama i zawsze będę po jej stronie.
Fajny sposób na karierę?