Nie żyje Matthew Mindler - 19-letni aktor znany głównie dzięki roli w filmie "Nasz brat idiota". Rodzina nastolatka zgłosiła jego zaginięcie 25 sierpnia. Matthew miał nie odbierać telefonów i nie odpisywać na wiadomości. Władzom uczelni, na której studiował chłopak, udało się ustalić, że dzień wcześniej wyszedł z akademika, od tamtej pory kontakt z Mindlerem się urwał.
Dziś wiadomo już, że sprawdził się najczarniejszy scenariusz - Matthew Mindlera nie żyje. O jego śmierci poinformował Daniel A. Wubah, dyrektor Uniwersytetu Millersville w Pennsylwanii, na którym studiował nastoletni aktor. Z oświadczenia wynika, że ciało aktora znaleziono w Manor Township, miejscowości leżącej niedaleko kampusu uniwersyteckiego.
Z ogromnym smutkiem zawiadamiamy o śmierci 19-letniego Matthew Mindlera z Hellertown w Pensylwanii - studenta pierwszego roku na Uniwersytecie Millersville. Nasze myśli są dziś z jego przyjaciółmi i rodziną w tym trudnym czasie. (...) To czas żałoby dla rodziny i naszej społeczności. Proszę, abyśmy w tym trudnym okresie wzajemnie się wspierali - czytamy.
Matthew Mindler dał się poznać szerszej publiczności dzięki roli w filmie "Nasz brat idiota" z 2011 r. Wystąpił również w serialu "As the world turns", a także wziął udział w kilku programach telewizyjnych "Late Show With David Letterman" w 2010 r. i "Last Week Tonight With John Oliver" w 2015 r. Po raz ostatni pojawił się na większym ekranie w produkcji "Chad: An American Boy" z 2016 r.