W połowie lutego Beata Tadla zaskoczyła wszystkich, nieoczekiwanie wychodząc za mąż. Wyjątkowo tajemnicza prezenterka dopiero fakcie pochwaliła się w sieci zdjęciami z ceremonii.
Wybrankiem serca 45-latki okazał się niejaki Michał, którego zaręczyny przyjęła zaledwie trzy miesiące po zakończeniu poprzedniego związku. Choć do niedawna o mężczyźnie było wiadomo jedynie tyle, że jak to w przypadku drugich połówek celebrytek bywa, jest biznesmenem, teraz w końcu na jaw wychodzi coraz więcej informacji dotyczących tego kim jest i czym zajmuje się mąż Beaty.
Jak udało się ustalić Super Expressowi, Michał jest wiceprezesem zarządu ds. pracowniczych w znanej spółce Skarbu Państwa Enea Operator. Jak przeczytać można na stronie firmy, mężczyzna jest magistrem ekonomii Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego. Ponadto ukończył studia licencjackie na kierunku germanistyka - asystent językowy oraz studia podyplomowe na kierunku Menadżer Sportu. Pracował wcześniej między innymi w Starostwie Powiatowym w Wałczu oraz Urzędzie Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego na stanowisku zastępcy dyrektora wydziału Edukacji i Sportu.
Okazuje się, że na stanowisku doradcy zarządu w obszarze logistyki ukochany Tadli zarabia obecnie bardzo dobre pieniądze. Tabloidowi udało się dowiedzieć, że mąż dziennikarki, zasiadając w zarządzie spółki Enea Operator, zarabia miesięcznie w formie wynagrodzenia podstawowego od około 36 tysięcy złotych do nawet prawie 80 tysięcy złotych! Do tego Michałowi dochodzi wynagrodzenie zmienne w maksymalnej wysokości do nawet 465 tysięcy złotych rocznie.
Sumy robią wrażenie?
Przypominamy: Beata Tadla sączy szampana z mężem Michałem, celebrując miesiąc miodowy na Malediwach (ZDJĘCIA)
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!