W czwartkowy poranek media obiegła wiadomość o niespodziewanej śmierci 38-letniego Kacpra Tekielego - alpinisty, a prywatnie męża polskiej multimedalistki, Justyny Kowalczyk. Para przebywała w ostatnich dniach w szwajcarskich Alpach, gdzie Tekieli zdobywał czterotysięczniki. Wieść o odejściu mężczyzny potwierdził m.in. dziennikarz portalu DTS24.pl.
Potwierdzam tę wiadomość, zginął tragicznie w górach. Próbował go ratować znany polski wspinacz Andrzej Bargiel - powiedział redakcji SportoweFakty, Dawid Kulig.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znana jest przyczyna tragicznej śmierci męża Justyny Kowalczyk, Kacpra Tekielego
Do mediów przedostają się już pierwsze okoliczności śmierci Kacpra Tekielego. Na portalu wspinanie.pl pojawiła się informacja, że 38-latek spadł podczas zejścia wraz z lawiną (deską śnieżną) na północną stronę góry Jungfrau. Artykuł, wraz z potwierdzeniem tragicznych informacji, udostępnił Polski Związek Alipinizmu.
Niestety to prawda, chociaż bardzo smutna - Kacper Tekieli zginął 17 maja w lawinie na Jungfrau. Był nie tylko świetnym wspinaczem, ale emanującym pozytywną energią człowiekiem. Rodzinie i przyjaciołom składamy wyrazy współczucia - napisano na oficjalnym profilu PZA.