Tragedia z udziałem uczestniczki programu "Top Model" to jedna z głośniejszych spraw ostatnich tygodni. W minioną niedzielę przekazano w mediach wiadomość o zdarzeniu, do którego doszło w Będlewie, niewielkiej miejscowości położonej nieopodal Poznania. W jednym z domów jednorodzinnych znaleziono ciała kobiety i mężczyzny. Jak ustalono, odnalezione ofiary to 47-letni Sławomir L., znany w świecie przestępczym jako "Klakson" oraz jego 33-letnia żona Paulina. Gdy funkcjonariusze pojawili się w domu, ciała były już w stanie rozkładu.
Sławomir L. zaledwie kilka tygodni przed tragedią wyszedł z aresztu. Był powiązany z wielkopolskimi gangsterami i grupami przestępczymi odpowiadającymi za handel narkotykami. Jego żona Paulina Lerch jest doskonale znana telewidzom. Kobieta aż dwukrotnie pojawiła się na telewizyjnych castingach do "Top Model" - w 2010 i 2018 roku. Niestety aspirująca modelka nie otrzymała od jurorów przepustki do dalszego etapu.
ZOBACZ TAKŻE: Prokuratura ujawniła tożsamość zmarłej pod Poznaniem uczestniczki "Top Model". Paulina była w programie dwa razy
Nowe ustalenia w sprawie tragicznej śmierci uczestniczki "Top Model"
W mediach co chwilę pojawiają się kolejne informacje, które rzucają nowe światło na tragedię pod Poznaniem. Ostatnio głośno było o tym, że Paulina Lerch i "Klakson" byli widziani razem tuż przed tragedią. Małżonkowie 25 sierpnia pojawili się na dożynkach w pałacu w Będlewie. Teraz serwis "Fakt" podał informacje, rzucające nowe światło na sprawę.
Okazuje się, że pod domem małżonków jakiś czas miało dojść do zdarzenia, które sprawiło, ze Sławomir L. zamontował kamery. Mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji nie chce komentować sprawy, jednak przyznał, że policja nie odnotowała takiej sytuacji.
Kilka miesięcy temu pod ich domem doszło do pewnego zdarzenia i wtedy Sławomir L. zamontował kamery - twierdzi osoba, która zdecydowała się napisać w tej sprawie do redakcji "Faktu".
Pod tym adresem nie mieliśmy żadnych interwencji - stwierdził mł. insp. Andrzej Borowiak w rozmowie ze wspomnianym portalem na temat rzekomego zdarzenia.
Myślicie, że w sprawę mogły być zamieszane osoby trzecie?
ZOBACZ TAKŻE: Tajemnicza śmierć uczestniczki "Top Model". Znajoma Pauliny zabrała głos: "Nie wierzę, żeby mąż mógł ją zabić"