Kilka miesięcy temu książę Harry i Meghan Markle uznali, że nie są już dłużej zainteresowani pełnieniem oficjalnych obowiązków na brytyjskim dworze. Zmęczeni medialną nagonką Sussexowie postanowili więc przeprowadzić się do Kanady i kontynuować wspólne życie z dala od Pałacu Buckingham. Choć od tamtej pory małżeństwo stara się raczej unikać ciekawskich spojrzeń, tabloidy wciąż żywo interesują się szczegółami ich codzienności.
Jeszcze do niedawna wszystko wskazywało na to, że Harry i Meghan zdążyli już zadomowić się w kanadyjskim Vancouver. Parze stosunkowo szybko znudziło się jednak spędzanie dni na jodze, spacerach i wspólnym gotowaniu. Dlatego też po długich rozważaniach postawili na przeprowadzkę do słonecznego Los Angeles. Markle będzie mogła teraz nie tylko częściej odwiedzać mieszkającą nieopodal LA matkę, lecz również w spokoju planować powrót do Fabryki Snów.
Wygląda na to, że to nie koniec zmian w życiu Sussexów. Okazuje się, że Meghan i Harry coraz poważniej rozmyślają o rodzeństwie dla 10-miesięcznego Archiego. Jak donosi Us Weekly, para już wkrótce planuje rozpocząć starania o kolejnego potomka.
Niedługo zaczną starać się o dziecko. Najpierw chcą jednak zadomowić się w nowym otoczeniu i poświęcić Archiemu tak dużo uwagi, jak to możliwe - twierdzi informator portalu.
Chociaż Harry i Meghan ponoć podjęli już decyzję o powiększeniu rodziny, nie zamierzają zbytnio się spieszyć. Obecnie skupiają się więc na wychowaniu małego Archiego.
Wciąż cieszą się jego pierwszymi cennymi dniami. Bardzo pragną mieć kolejne dziecko, ale nie chcą jednak wywierać na sobie zbyt dużej presji - zdradza źródło Us Weekly.
Myślicie, że Sussexowie już wkrótce ogłoszą światu radosną nowinę?