Meghan Markle i Harry oficjalnie przestali być członkami rodziny królewskiej. Co prawda słynny "Megxit" stał się faktem dopiero we wtorek, jednak para już od tygodni układała sobie życie poza granicami Anglii. Choć Sussexowie byli wyraźnie podekscytowani wizją prostszego i mniej stresującego bytu, to niestety rzeczywistość mocno zweryfikowała ich plany.
Zobacz: Meghan Markle i Harry'ego czeka KRYZYS FINANSOWY? "Atmosfera między nimi jest bardzo napięta"
W mijających dniach dużo mówiło się o sytuacji finansowej Meghan i Harry'ego, którzy już wkrótce mogą poczuć przykre konsekwencje swojej decyzji o opuszczeniu rodziny królewskiej. Para była zmuszona samemu zapewnić sobie ochronę, co wytknął im na Twitterze Donald Trump, a także zadbać o to, aby nie utracić w nadchodzących miesiącach płynności finansowej.
Przypomnijmy: Jakie bogactwo OMINIE Meghan Markle i "po prostu Harry'ego"?
Teraz do listy potencjalnych problemów Sussexowie mogą dołączyć to, czy faktycznie będą w stanie zamieszkać na stałe w Los Angeles. Problem w tym, że w Kanadzie Meghan i Harry nie musieli starać się o obywatelstwo, dzięki czemu mieli jeden problem mniej na głowie. Niestety w Stanach Zjednoczonych sytuacja wygląda nieco inaczej, o czym informuje źródło portalu Page Six.
W tym momencie Harry nie posiada amerykańskiego obywatelstwa i jeśli chce zamieszkać na stałe w USA, to musi dopełnić niezbędnych formalności. Problem w tym, że proces uzyskania zielonej karty może trwać nawet rok, a na dodatek musiałby się zrzec prawa do tronu jako szósty w kolejce. Taka opcja wydaje się jednak mało prawdopodobna - twierdzi informator portalu.
W tym momencie nie jest jasne, na jakich zasadach Harry przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych. Page Six podejrzewa, że może mieć wizę turystyczną bądź dyplomatyczną. Tu jednak pojawia się kolejny problem, bo nie może na nich podjąć żadnej pracy, poza aktywnościami rządowymi i tymi związanymi z dyplomacją. Amerykańska prasa już zaczęła sugerować, że Harry będzie na utrzymaniu żony...
Informator portalu podkreśla też, że, biorąc pod uwagę dość gorzką wiadomość Donalda Trumpa na Twitterze, prezydent USA raczej nie pomoże im w tej sytuacji. Jest jednak szansa, że Harry wykorzysta swoją organizację charytatywną jako sposób na otrzymanie obywatelstwa, natomiast na ten moment wszystko ogranicza się tylko do spekulacji.
Myślicie, że Meghan i Harry jeszcze zweryfikują swoje słowa o "nowym, prostszym życiu" po opuszczeniu rodziny królewskiej?