Meghan Markle i książę Harry opuścili brytyjski dwór w styczniu 2020 r. Wszyscy myśleli wtedy, że para rzeczywiście będzie chciała usunąć się w cień i zadbać o swoją prywatność. Tak też miało wynikać z ich intencji. W końcu książę bał się, że jego małżonka podzieli los księżnej Diany.
Meghan Markle i książę Harry wrócą do Londynu?
Szybko okazało się jednak, ze byli już royalsi niekoniecznie chcą rozstawać się z mediami. Małżeństwo zagościło między innymi u Oprah Winfrey, sam Harry wydał głośną biografię, a oboje nawiązali biznesowe relacje z Netfliksem i Spotify. Ale american dream Sussexów nie trwał długo. Jak na razie para nie w perspektywach żadnych lukratywnych współprac, co miało ściągnąć ciemne chmury nad ich relację. Ponoć Harry rozważa nawet powrót do Londynu. Według doniesień tabloidów miał już przedzwonić w tej sprawie do swojego brata.
Taki obrót wydarzeń nie podobał się Meghan Markle. Była księżna nie czuła się najlepiej na brytyjskim dworze, czego dowodem ma być analizowany ostatnio przez internautów filmik z jej ostatniego oficjalnego wystąpienia jako członkini rodziny królewskiej. Rzecz działa się podczas nabożeństwa z okazji Dnia Wspólnoty Narodów w Opactwie Westminsterskim. Fani royalsów zwrócili uwagę na niezręczną interakcję między Meghan a bratową króla Karola III.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak traktowano Meghan Markle na brytyjskim dworze
Meghan zjawiła się w świątyni z wystudiowanym uśmiechem, ale mina zrzedła jej dość szybko. Kamery zarejestrowały, jak została zignorowana przez księżną Sophie. Markle chciała do niej zagadać, jednak ta odwróciła głowę. Zawstydzona nie kryła smutku i opuściła wzrok.
Internauci zgodnie orzekli, że żona Harry'ego miała prawo poczuć się źle. Sytuację skomentował też Robert Lacey, autor głośnej książki "Battle of Brothers: William, Harry and the Inside Story of a Family in Tumult". Jego zdaniem książę Harry również nie był tego dnia w najlepszym nastroju. Na twarzy miał grymas, a często mruganie miało sugerować, że wstrzymuje łzy.
Myślicie, że teraz Sussexowie są szczęśliwsi?