Kiedy Meghan Markle postanowiła wypisać się z rodziny królewskiej, miała już konkretny plan, jak będzie wyglądało jej życie u boku księcia Harry'ego. Dziś mieszkają w bajecznej posiadłości w Montecito w Kalifornii.
Wcześniej jednak Meghan musiała przełknąć niemałe rozczarowanie. Jak twierdzi królewski ekspert Tom Bower, Markle początkowo była ponoć zawiedziona, że książę Harry nie jest tak majętny, jak przypuszczała. Autor pastwi się nad wybranką księcia, opisując ją jako kobietę mającą obsesję na punkcie pieniędzy.
Jej wielkim zaskoczeniem i rozczarowaniem było to, że książę Harry miał bardzo mało pieniędzy. Wyobrażała sobie, że będzie wart setki milionów, jeśli nie miliardy, i teraz musi to nadrobić - wyjaśnia Bower.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalej ekspert przekonuje, że po wystąpieniu z rodziny królewskiej Meghan szybko zorientowała się, że pieniądze męża nie zapewnią jej odpowiednio wysokiego statusu.
Ona chce jeździć cadillacami czy prywatnymi odrzutowcami. Teraz nie może sobie na to pozwolić, więc wzięła sprawy w swoje ręce i musi szukać nowych źródeł dochodu - czytamy.
Meghan Markle liczyła na miliony króla Karola III
Bower wytyka parze, że wcześniej żyła na garnuszku króla Karola III, którego dochody szacowane są na ok. 1,2 miliarda funtów rocznie. Z tej kwoty król płacił młodszemu synowi kwotę w wysokości 1,2 miliona funtów. Meghan i Harry zaznaczali jednak, że 95 procent tej sumy była przeznaczana na "wydatki biurowe". Pozostałe pięć procent ich rocznego dochodu pochodziło z finansowanej przez podatników rocznej dotacji w wysokości 82 milionów funtów, która jest przekazywana najstarszym członkom rodziny królewskiej. Z tej puli pokryto również koszt remontu Frogmore Cottage w posiadłości Windsor w wysokości 2,4 miliona funtów, którą książę Harry zdążył już spłacić.
Książę Harry w rzeczywistości jest milionerem? Znamy kwoty
Kiedy para ogłosiła, że rezygnuje ze stanowiska członków rodziny królewskiej, zobowiązała się w oświadczeniu, że "uniezależni się finansowo, jednocześnie nadal wspierając Jej Wysokość Królową". Kilka miesięcy później Meghan i Harry podpisali umowę z platformą Netflix. Za sześcioczęściowy serial dokumentalny mieli ponoć otrzymać 88 milionów funtów. W grudniu 2020 roku poinformowano z kolei, że para podpisała umowę ze Spotify na podcast o wartości 30 milionów funtów.
Przypomnijmy, że w słynnym wywiadzie dla Oprah Winfrey w marcu 2021 roku książę Harry żalił się, że po Megxicie musi polegać na swoim dziedzictwie...
Mam to, co zostawiła mi mama. Bez tego nie bylibyśmy w stanie tego zrobić - zdradził.
Mówi się, że Harry odziedziczył po matce, księżnej Dianie, łącznie 27 milionów funtów.
Faktycznie biedny?