Książę Harry i Meghan Markle nie są raczej przez nikogo uznawani za wzór idealnej i zgodnej pary. Amerykance przypisuje się niekorzystne wpłynięcie na relacje męża z royalsami, co zaowocowało ich rzekomo wspólną decyzją o rezygnacji z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej i przeprowadzką za ocean. Król Wielkiej Brytanii wielokrotnie wyciągał do syna rękę na zgodę, lecz ten nie podejmuje prób załagodzenia konfliktu, konsekwentnie odmawiając Karolowi spotkania.
Mimo wyraźnej niechęci do swojego ojca i starszego brata oraz deklarowanej radości z utraconej po ponad 30 latach konieczności dostosowywania się do zasad dworskiej etykiety, Harry'emu podobno tęskno za dawnym życiem i spotkaniami z przyjaciółmi. Książę Sussexu kompletnie nie może odnaleźć się w amerykańskiej rzeczywistości. Niepokrywające się cele partnerów i brak wspólnej wizji związku doprowadzają do ich licznych sprzeczek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pieniądze ważniejsze niż miłość? Rozstanie zupełnie nie kalkulowałoby się Harry'emu i Meghan
Coraz częstsze wzmianki o rozmijających się drogach 39-latka i gwiazdy serialu "W garniturach" znacząco osłabiają pozycję ich małżeństwa i postrzegania je jako związku mogącego przezwyciężyć wszelkie przeciwności losu. Potencjalne rozstanie Harry'ego i Meghan byłoby nie tylko plamą na ich wizerunku, ale również... utraconą perspektywą zarobienia niemałych pieniędzy.
Harry i Meghan tworzą lukratywny zespół, a ich wspólne przedsięwzięcia mogą w dalszym ciągu przynosić znaczne dochody ich rodzinie - ocenia Louella Alderson, ekspertka ds. rodziny królewskiej.
Z całą pewnością pokrzyżowałoby to dalekosiężne plany aktorki o wzmocnieniu swej pozycji na hollywoodzkim rynku. Po zerwaniu kontraktu przez Spotify, Markle podobno dopina właśnie szczegóły wielomilionowego kontraktu z jednym z producentów podcastów współpracujących z Amazonem. Widmo rozwodu byłoby w tym przypadku ogromnym krokiem wstecz.
Często zdarza się, że gwiazdy trzymają wspólny front w oczach opinii publicznej. Mogą zdecydować się na prezentowanie siebie jako silna i szczęśliwa para, nawet jeśli od lat wiodą oddzielne życie - dodała specjalistka.
Podobno mają w tym już niemałe doświadczenie. Myślicie, że pozwoliliby sobie na to, by ogromne pieniądze przeszłyby im koło nosa?