Meghan Markle i Harry od kilku miesięcy układają sobie życie na nowo w słonecznym Los Angeles. Wraz z końcem marca małżonkowie opuścili szeregi rodziny królewskiej i wyjechali z Londynu z nadzieją, że w końcu zaznają odrobiny prywatności. Niestety, para chyba nie wzięła pod uwagę, że naszpikowana paparazzi dzielnica gwiazd nie będzie dobrym wyborem.
Wyjazd Meghan Markle i Harry'ego z Wielkiej Brytanii zbiegł się w czasie z szalejącą po świecie pandemią koronawirusa, co też nie ułatwiło sprawy. Mijające tygodnie para spędziła więc zabarykadowana w otoczonej ekranami luksusowej willi, gdzie przebywają wraz z synem, Archiem. Pociecha Sussexów ostatnio bardzo rzadko gości w mediach, o co zadbali jej znani rodzice.
Nowe życie Sussexów w Kalifornii jest jednak pewnym utrudnieniem dla rodziny Harry'ego, a szczególnie królowej Elżbiety. W ostatnim czasie tabloidy wielokrotnie donosiły, że seniorka rodu tęskni za Archiem i wyjątkowo ubolewa nad tym, że nie może go już widywać tak często, jak kiedyś. Sytuacji nie poprawiają też dość napięte stosunki eksroyalsów z rodziną królewską.
Na dodatek nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić, o czym donosi Daily Mail. Zgodnie z informacjami portalu Meghan i Harry mają odrzucić zaproszenie królowej do spędzenia z nią części wakacyjnego wypoczynku w Szkocji. Oficjalnie powodem ma być niebezpieczeństwo związane z pandemią koronawirusa i troska o to, aby chronić siebie i bliskich.
Królowa prawdopodobnie już zaprosiła Sussexów do Balmoral, jednak jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że zdecydują się na długą podróż z Los Angeles. Niektórzy zastanawiają się więc, czy królowa Elżbieta i książę Filip jeszcze kiedykolwiek zobaczą Archiego - duma Camilla Tominey na łamach The Telegraph.
Jak z kolei donosi brytyjski portal Express, podobnych dylematów nie mieli Kate Middleton i książę William, którzy niemal na pewno zdecydują się przyjąć zaproszenie. Mieszkają oczywiście dużo bliżej, jednak nie brakuje opinii, że ich gest ma być też czytelnym sygnałem dla coraz bardziej dystansujących się od rodziny Sussexów.
Myślicie, że królowa mimo wszystko jeszcze zobaczy Archiego?