Relacje Meghan Markle i księcia Harry'ego z rodziną królewską nigdy nie należały do najprostszych. Dziś nie jest już tajemnicą, że ich wystąpienie z szeregów royalsów zakończyło się poważnym sporem, który od miesięcy trawi obie strony konfliktu. Mowa szczególnie o Harrym i księciu Williamie, którzy kiedyś byli ze sobą bardzo blisko.
Zobacz: Książę William wciąż nie potrafi wybaczyć bratu? "Uważa, że Harry ZNIEWAŻYŁ królową i ich rodzinę"
Meghan i Harry nie spotkają się z księciem Karolem
O niechęci Sussexów do royalsów i odwrotnie głośno jest zwłaszcza w kontekście wizyt pary w Wielkiej Brytanii, co ma miejsce po raz kolejny. Jak donoszą media, Meghan Markle i książę Harry już od soboty mają przebywać w Frogmore Cottage w Windsorze, jednak ich przyjazd najwyraźniej nie ma nic wspólnego z próbami załagodzenia konfliktu powstałego po słynnym "Megxicie".
W poniedziałek Meghan ma się pojawić w Manchesterze, gdzie wygłosi przemówienie w sprawie równości płci. Niestety Sussexowie najwyraźniej są tak pochłonięci królewskimi obowiązkami, że nie mają czasu dla słynnej rodziny. Jak informuje Daily Mail, Meghan i Harry otrzymali zaproszenie na spotkanie z księciem Karolem, który chciał spędzić z nimi trochę czasu w Balmoral, jednak po prostu je odrzucili.
Książę Karol sądził, że to będzie dobra okazja, aby się zrelaksowali i trochę odpoczęli. Niestety odrzucili jego zaproszenie, zresztą nie pierwszy raz. Chciał nawiązać z synem nić porozumienia i to mimo tego, że ten wciąż zaciekle atakuje jego i całą rodzinę - mówi informator The Mirror.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę William i Kate Middleton nie chcą widzieć Meghan i Harry'ego
Okazuje się, że to nie jedyna linia podziału w rodzinie, bo z parą nie chcą się z kolei spotkać Cambridge'owie. Daily Mail podkreśla, że nie mieli daleko, bo tymczasowo mieszkają praktycznie dom w dom - Frogmore Cottage jest bowiem tuż obok Adelaide Cottage, gdzie Kate Middleton i książę William spędzali weekend. Dzieliło ich zaledwie... 120 metrów.
Jakie są powody takiej niechęci? Jak twierdzi The Sun, chodzi m.in. o słynną autobiografię, którą Harry planuje niebawem wydać. William nie wie, co się w niej znajdzie i ponoć martwi się, że Meghan i Harry mogliby nagrać ich rozmowy i wykorzystać je potem do podbicia sprzedaży książki. Podobne obawy ma ekspertka ds. royalsów, Angela Levin, cytowana przez serwis.
Stracili swoją szansę na to, aby im zaufać. Nie można wykluczyć, że nagrają ich rozmowy, a potem użyją ich przeciw Williamowi. Trudno się dziwić, że ma obawy przed spotkaniem z bratem i jego żoną - to ich wina, bo wszystko wyolbrzymiali i byli po prostu niemili - podsumowuje.
Wygląda więc na to, że tym razem para nie spotka się z nikim ze słynnej rodziny... Myślicie, że uda się jeszcze naprawić ich relacje?