Meghan Markle i Harry to wciąż jedna z najpopularniejszych par na świecie. Mimo że wraz z końcem marca przestali pełnić królewskie obowiązki, zainteresowanie ich życiem nadal jest ogromne. Nic zatem dziwnego, że niedługo na rynek trafi książka, którą napisali o ich losach zaprzyjaźnieni dziennikarze.
Zobacz: Meghan Markle i książę Harry byli ZAZDROŚNI o Kate i Williama? "Nie chcieli grać DRUGOPLANOWYCH RÓL"
Premiera najnowszej lektury sygnowanej imionami Meghan i Harry'ego ma mieć miejsce już 11 sierpnia. Aby podsycić zainteresowanie nowym "dziełem" o parze, w sieci zaczęły pojawiać się pierwsze fragmenty. Wiemy już między innymi, że William i Kate mieli nazywać eksksiężną "tą dziewczyną" i sugerować, że Harry "myli pożądanie z miłością".
Przypomnijmy: Książę Harry "wku*wił się" na brata, bo nazwał Meghan "tą dziewczyną"! "William powiedział mu, że myli pożądanie z miłością"
Ciężko powiedzieć, czy William rzeczywiście postawił słuszną diagnozę, jednak przeczą temu kolejne fragmenty sygnowanej ich imionami książki. Jak donosi Daily Mail, między Meghan i Harrym zaiskrzyło podobno już na pierwszej randce i od razu wiedzieli, że będą razem. Tak przynajmniej twierdzą rozmówcy zaprzyjaźnionych dziennikarzy pary, którzy dodają, że zdecydowanie była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Po trzech miesiącach znajomości to Harry pierwszy powiedział "kocham Cię", a Meghan odpowiedziała "ja Ciebie też". Byli sobą zainteresowani już od pierwszej randki, od razu poczuli motyle w brzuchach. Meghan od początku twierdziła, że coś z tego może być - czytamy.
Podczas pierwszego spotkania pary Harry popijał piwo, a Meghan raczyła się winem. Randka trwała podobno trzy godziny i zakochani od razu złapali ze sobą dobry kontakt. Harry opowiadał o akcjach charytatywnych, w których brał udział, co miało oczarować jego przyszłą wybrankę. Warto wspomnieć, że eksksiężna była wtedy świeżo po zakończeniu pierwszego poważnego związku po rozwodzie.
Jak twierdzą rozmówcy Scobiego i Durand, na pierwszej randce nie doszło do pocałunku, jednak Sussexowie zdecydowali nawiązali ze sobą emocjonalną więź. Później ich związek potoczył się bardzo szybko i wkrótce postanowili się pobrać. Warto przy tym wspomnieć, że takie są obserwacje rozmówców dziennikarzy, bo książka opowiada losy pary z perspektywy osób z otoczenia Meghan i Harry'ego, a nie ich własnej.
Brzmi romantycznie?