Odkąd Meghan Markle i książę Harry niespodziewanie zdecydowali się odciąć od rodziny królewskiej, rezygnując z pełnienia książęcych obowiązków, media opisują ich "zwyczajne" życia za oceanem.
Zobacz: "Zwyczajni" Harry i Meghan Markle opuszczają biznesowe spotkanie w Beverly Hills (ZDJĘCIA)
O rodzicach Archiego tabloidy rozpisują się obecnie głównie w związku z zainteresowaniem wokół tego, czym zajmują się na co dzień i z czego żyją. Choć założeniem brytyjskiego księcia i amerykańskiej aktorki było ponoć życie z dala od blasku fleszy, małżonkowie tymczasem coraz częściej goszczą w mediach, udzielając rozmaitych wywiadów i zdradzając szczegóły ze swojego prywatnego życia.
Zobacz też: Meghan Markle PORONIŁA! "Kiedy ściskałam moje pierworodne dziecko, wiedziałam, że tracę drugie"
Jak się okazuje, wkrótce będzie o nich w mediach jeszcze głośniej. Para, a dokładnie przedstawiciele ich firmy Archewell Audio, podpisali umowę z platformą Spotify. Byli Sussexowie będą produkować podcasty, będą też pojawiać się w nich w roli prowadzących.
Do sieci trafił już zwiastun nowego projektu byłego księcia i jego żony, na początku którego słyszymy, jak Markle drażni się z Harrym, wskazując na jego specyficzny akcent:
Nie, mów, myślę, że to brzmi naprawdę fajnie z twoim akcentem - instruuje zaczepnie, gdy Harry proponuje jej, by to ona zaczęła.
Dalej możemy się dowiedzieć, że w materiałach małżonków, którzy przedstawili się po prostu jako Meghan i Harry, słuchacze będą mieli okazję poznać "różne perspektywy" oraz posłuchać rozmów z "niesamowitymi ludźmi". Podkreślili, że celem ich audycji będzie "budowanie społeczności poprzez wspólne doświadczenie, narrację i wartości".
Życzliwość i współczucie będą podstawą wszystkiego, co usłyszysz od Archewell Audio - zapowiada aktorka.
Choć pierwsze podcasty wyprodukowane przez Harry'ego i jego żonę mają mieć premierę w 2021 roku, jeszcze w grudniu ma się pojawić świąteczna audycja specjalna, którą wspólnie poprowadzą.
Podcasty to nie jedyne wyzwanie, z którym postanowili się zmierzyć. Jakiś czas temu para podpisała umowę z Netflixem, dla którego ma produkować filmy i programy "niosące nadzieję".
Dobrze sobie radzą w "świeckim" świecie?