Meghan Markle i książę Harry po tym, jak w 2020 roku opuścili Wielką Brytanię, przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, czyli do ojczyzny aktorki. Chociaż w mediach pojawiały się informacje, że powodem miała być rzekoma ucieczka przed blaskiem fleszy, to jednak obserwując poczynania Meghan i Harry'ego można mieć wrażenie, że byli royalsi lubią, gdy wokół nich dużo się dzieje, dlatego wciąż nie stronią od medialnego rozgłosu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Meghan i Harry planują przeprowadzkę. Informator zdradza szczegóły
Nikogo nie powinny zatem dziwić pojawiające informacje, że książę i aktorka planują kolejną przeprowadzkę, by zamieszkać jeszcze "bliżej blichtru i przepychu Hollywood". Jak donosi portal "TMZ" Meghan i Harry rozważają przeprowadzkę ze spokojnego nadmorskiego miasteczka Montecito do miasta aniołów, czyli Los Angeles.
Meghan i Harry rozmawiali o przeprowadzce do Los Angeles po tym, jak podjęli decyzję, że nie będą już szukać domu w Malibu - zdradza informator portalu.
Obecnie Książę Harry i jego żona są mieszkańcami wartego 11 milionów domu położonego w Montecito w Kalifornii. Chociaż początkowo, jako miejsce na nowe gniazdko rozważali Malibu, to Meghan i Harry skupili się teraz ponoć na Los Angeles. Jak ujawnia "TMZ", powodem, dla którego małżeństwo zrezygnowało z poszukiwania posiadłości w Malibu, ma być rzekoma chęć "prywatności i społeczności, które są dla Meghan i Harry'ego najważniejsze...". Meghan i Harry chcą jednak wciąż być blisko hollywoodzkich wydarzeń i wielkich możliwości co znacznie ułatwiłoby im osiedlenie się w Los Angeles.
Myślicie, że Meghan i Harry uwiją sobie spokojne gniazdko w LA?
ZOBACZ TAKŻE: Harry i Meghan integrują się ze "zwykłymi" ludźmi. Ujawniono, jak zachowywali się bez blasku fleszy. "UKOCHANI AMERYKI"