Nie jest tajemnicą, że relacje Meghan Markle i księcia Harry'ego z resztą royalsów pozostawiają wiele do życzenia. Choć wydawało się, że odejście królowej Elżbiety znów zbliży parę do słynnej rodziny, to na razie nic nie wskazuje na to, aby szykował się renesans ich relacji.
Meghan Markle i książę Harry skreśleni z listy gości
W czwartek informowaliśmy, jakoby pojawiły się nowe spięcia w relacjach pomiędzy Meghan Markle i Harrym oraz nowym królem. Jak donosiły media, para zaciekle walczyła o to, aby uznać ich pociechy za pełnoprawnych royalsów. Król Karol III nie przystał jednak na ich prośbę, przez co Archie i Lilibet będą mogli używać tytułów książęcych, ale nie otrzymują miana "ich królewskich wysokości".
Teraz okazuje się, że to zapewne nie koniec królewskich sporów. Portal Daily Mail informuje bowiem, że Meghan i Harry mieli pojawić się na niedzielnym spotkaniu royalsów ze światowymi przywódcami, ale zostali skreśleni z listy gości. Ponoć Sussexowie nie zjawią się na wydarzeniu, bo dano im do zrozumienia, że nie spełniają formalnych kryteriów.
Harry i Meghan raczej się nie zjawią w Pałacu Buckingham. Wyraźnie dano im do zrozumienia, że wydarzenie jest tylko dla pełnoprawnych royalsów - donosi serwis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez "pełnoprawnych royalsów" rozumiemy oczywiście tych, którzy aktywnie działają na rzecz monarchii, z czego para wycofała się wraz z "Megxitem". Z kolei "Daily Telegraph" twierdzi, że wynikiem zaproszenia pary i późniejszego wycofania się z tej decyzji były "problemy w komunikacji" między Pałacem a parą.
Na razie nie ujawniono, jak Meghan i Harry przyjęli informację o "odzaproszeniu" ich z wydarzenia... Myślicie, że zrozumieli tę decyzję?