To, że relacje Meghan Markle z rodziną królewską pozostawiają wiele do życzenia, wiadomo nie od dziś. Od żony Harry'ego dystansuje się nie tylko nowy król, lecz także Kate Middleton, która podczas niedawnych aktywności upamiętniających zmarłą monarchinię obawiała się nawet zamienić z nią kilka słów. Można więc śmiało stwierdzić, że atmosfera nie jest najlepsza.
Trudne relacje Meghan Markle i królowej Camilli
Na temat tego, jak Meghan Markle dogaduje się z Kate Middleton czy królem Karolem III, powiedziano już chyba niemal wszystko. Do tej pory nie było natomiast jasne, jak wyglądają relacje żony księcia Harry'ego z królową małżonką Camillą, która - jakby nie było - jest jej teściową. Niedawno mówiło się o tym, że księżna odrzucała wskazówki macochy Harry'ego, gdy ta usiłowała dawać jej rady na początku związku.
Przypomnijmy: Meghan Markle ODRZUCIŁA rady Camilli, gdy ta chciała POMÓC jej na początku związku z Harrym. "Wydawała się ZNUDZONA"
Faktem jest natomiast, że medialnych doniesień na temat spięć między Meghan i Camillą było dużo więcej. W lipcu spekulowano, że to żona księcia Karola wygłaszała rasistowskie uwagi na temat potomka pary. Na niewybredny komentarz dotyczący włosów przyszłego dziecka Sussexów miała sobie pozwolić na krótko po tym, jak ich związek stał się publiczny. Od tego czasu ich relacje były ponoć coraz gorsze.
Swego czasu mówiło się nawet, że Meghan celowo przyćmiła jedno z wystąpień Camilli, na co druga z nich miała zareagować wyjątkowo nerwowo. Teściowo rzekomo nie pozostawała dłużna żonie Harry'ego i pojawiły się plotki, jakoby... donosiła na nią tabloidom. Daily Mail twierdził, że Markle od początku miała obsesję na punkcie prywatności i nie mogła uwierzyć, gdy skrywane przed mediami tajemnice trafiały potem do prasy. Winną uznawała właśnie Camillę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Meghan i Camilla się nie dogadują? Ekspertka ostro komentuje
Dziś, gdy Camilla została królową, stosunki obu pań nadal dalekie są od serdeczności. Głos w sprawie postanowiła zabrać królewska ekspertka Daisy Cousens. Na antenie Sky News pochyliła się nad kwestią relacji Meghan i Camilli, uznając pierwszą z nich za winną wszelkich nieporozumień.
W książce Angeli Levan wspomniano, że Meghan nie miała zamiaru zaprzyjaźnić się z królową Camillą i była znudzona oraz mało zainteresowana jej radami. To idiotyczne. Meghan powinna już wiedzieć, że nie przekona do siebie ludzi, jeśli nie zyska aprobaty Camilli - wyjaśnia ekspertka.
Co więcej, Cousens spekuluje, jakoby wkrótce miało dojść do kolejnego potężnego skandalu, a wszystko przez śmierć królowej Elżbiety, która dotąd była "buforem" w relacjach między Sussexami a royalsami.
Królowa Elżbieta była swoistym buforem między Meghan, Harrym i resztą royalsów, którzy po cichu wciąż są na nich wściekli. Bez starań królowej, która starała się za wszelką cenę oczyszczać atmosferę, w końcu rozpęta się prawdziwe piekło - ostrzega.
Myślicie, że Meghan i Camilli uda się jeszcze odsunąć na bok dawne nieporozumienia?