Książę Harry i Meghan Markle po "megxicie" opuścili szeregi rodziny królewskiej i przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, by wreszcie żyć w spokoju z dala od mediów. Okazuje się jednak, że chyba brakuje im blasku fleszy, bo co jakiś czas para udziela szczerych wywiadów i pojawia się w rozmaitych programach telewizyjnych. Najwięcej emocji wzbudził jednak wywiad dla Oprah, w którym to po raz pierwszy odsłonili zaskakujące kulisy życia wśród royalsów, a także wyprali publicznie kilka rodzinnych brudów. Niedawno wyszło jednak na jaw, że rozmowa u Winfrey nie wyczerpała jeszcze tematu, bo Sussexowie postanowili nakręcić serial dokumentalny o swoim życiu.
Szumnie zapowiadany projekt ujrzał już światło dzienne, a na Netfliksie pojawiły się pierwsze odcinki dokumentu o życiu Meghan Markle i księcia Harry'ego. Nie zabrakło kilku wzniosłych historii i kadrów z życia prywatnego małżonków. Fani zakochanych mogli również obserwować, jak Meghan wspominała swoją wizytę w Pałacu Buckingham, dziwiąc się przy okazji, że musi dygać przed królową. Przed kamerami Markle zaprezentowała również parodię tego, jak wyglądał przed laty moment ukłonu Amerykanki przed królową Elżbietą II. Cała sytuacja była dość kuriozalna, bo mimo że Meghan wyglądała na niezwykle rozbawioną, to Harry'emu chyba nie było do śmiechu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Meghan Markle przedstawia się jako niezwykle emocjonalna kobieta, co fani mogli zaobserwować już w zwiastunie dokumentu, gdy pojawiły się łzy. Emocje wzięły górę również podczas wywiadu z Oprah, kiedy to można było zobaczyć, jak ociera łzę z policzka. W przeciwieństwie do pozostałych członków rodziny królewskiej - Markle popłakała się również na pogrzebie królowej Elżbiety II, co oczywiście zarejestrowały kamery. Mimo że niektórzy uważają, że to normalne, że aktorka pokazuje emocje, przed którymi wzbraniają się pozostali członkowie rodziny Harry'ego, to są również i tacy, którzy twierdzą, że to tylko gra.
Fani dotarli bowiem do nagrania z 2014 roku, na którym to Meghan chwali się swoimi umiejętnościami płakania na zawołanie. Na zamieszczonym w sieci filmiku można usłyszeć, jak ukochana Harry'ego mówi, że potrzebuje zaledwie kilku sekund, by na jej policzku pojawiła się łza.
Meghan, jedna łza, lewe oko, do dzieła! Dajcie mi trzy sekundy - słyszymy na filmiku.
Przy okazji internauci zauważyli, że to właśnie z lewego oka najczęściej Meghan ocierała łzy. Pojawiły się wobec tego wątpliwości czy emocje, o których tak chętnie opowiada żona księcia Harry'ego są prawdziwe czy nie. W końcu w show biznesie zabłysnęła jako aktorka...
W którą wersję wierzycie?