Meghan Markle w swoim CV ma kilka stanowisk, które przez jakiś czas piastowała. Swoją karierę w mediach rozpoczynała jako prezenterka i aktorka, a epizodycznie wcieliła się nawet w księżną na królewskim dworze. Jak wiemy - ta rola niezbyt jej się podobała, bo wraz z Harrym, gdy tylko pojawiła się okazja - porzucili pełnienie obowiązków królewskich i czmychnęli do USA. Nie każdy jednak wie, że Meghan od kilku lat ma udziały w firmie produkującej kawę. Pewnie nadal mało kto byłby tego świadomy, gdyby nie fakt, że Markle pojawiła się w najnowszej reklamie firmy.
W spocie marki Clevr Blends, który to zadebiutował na Instagramie, Meghan Markle wciela się w stażystkę układającą pudełka, przygotowującą gorące napoje i pracującą przy komputerze w dziale cyfrowym. Kobieta wielu talentów?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kulisy kofeinowego biznesu Meghan Markle
Markle potwierdziła, że zainwestowała nieujawnioną sumę w markę Clevr Blends w grudniu 2020 r. Mniej więcej w tym czasie była członkini rodziny królewskiej wykorzystała swoje hollywoodzkie kontakty do promocji kawy, wysyłając koszyk z produktami swojej sąsiadce Oprah Winfrey. Przez ostatnie trzy lata Markle milczała na temat inwestycji. Dopiero na początku tego roku w sieci pojawił się filmik z jej wycieczki do firmy.
W 2019 r. Meghan stwierdziła, że jej inwestycja ma na celu "wsparcie pełnej pasji kobiety-przedsiębiorczyni, dla której priorytetem jest budowanie społeczności obok swojej firmy". Mowa o twórczyni marki, Hannah Mendozie. Kobieta w przeszłości była drugoligową aktorką w amerykańskiej kablówce.
Mendoza potwierdziła wsparcie finansowe ze strony Meghan, mówiąc: "Przedsiębiorcy potrzebują funduszy, ale potrzebują też doradców, którzy bardzo dbają o to, co budują. Jestem wdzięczna, że znalazłam oba u księżnej Sussex".
Meghan Markle jako statystka
Internauci od razu dostrzegli Markle w krótkim spocie promującym kawę. W końcu żona księcia Harry'ego nie pojawiła się w nim z nudów, tylko właśnie po to, żeby wypromować markę. Wygląda na to, że stęskniła się za kamerą. Mimo, że jej zadanie "aktorskie" nie było zbyt wymagające, podeszła do niego z pełnym zaangażowaniem.
Komentarze internautów są mieszane. Przeważają jednak ironiczne.
Królowa wielozadaniowości; Została zdegradowana do pracy w magazynie kawy, pakującym zamówienia? Och, to smutne!; Takie żałosne. Myśli, że jest zabawna i można się z nią utożsamiać; Od pałacu do tego miejsca - czytamy.
A Wy jak oceniacie jej pierwszą od dawna rolę?