Odkąd Meghan Markle i książę Harry wyjawili, że spodziewają się drugiego dziecka, Sussexowie znów stali się "najgorętszą" prominencką parą na świecie. Wzmożona uwaga zdaje się im jednak nie przeszkadzać: małżonkowie mają ambitne plany stworzenia własnego imperium, które obejmować będzie kilka różnych gałęzi biznesu. Ich "misja" już się rozpoczęła: oprócz podpisania wielomilionowego kontraktu z Netfliksem, ostatnio ambitna Amerykanka zapragnęła podbić także rynek wydawniczy. Tym sposobem już niebawem w księgarniach ukaże się jej książka dla dzieci o intrygującym tytule The Bench (ławka).
Jako że rozwiązanie zbliża się wielkimi krokami, tematem, który coraz częściej wraca na tapet, jest imię nienarodzonej córki byłego księcia i aktorki. Zdaniem internautów czerwona kreacja Meghan, którą miała na sobie podczas przemówienia nagranego na charytatywny koncert, nie była przypadkowa. 39-latka włożyła wtedy suknię Caroliny Herrery w czerwone maki, która podkreśliła jej rosnący brzuch.
Teraz w sieci pojawiły się teorie fanów royalsów, jakoby w ten sposób 39-latka miała zasugerować imię, które nada upragnionej córeczce. Coraz więcej osób twierdzi, że Sussexowie nazwą swoją pociechę... Poppy (czyli po polsku mak).
Podczas transmisji Meghan wystąpiła w cudownej szmizjerce w... maki. Poppy? Jak myślicie? - dociekała fanka royalsów. Zawsze uwielbiałam to imię i uważam, że może idealnie pasować - biorąc pod uwagę historię charakterystycznego czerwonego kwiatu.
Mak jest symbolem pamięci i nadziei. Ten wzór często nosi się, aby okazać wsparcie dla służby i poświęcenia sił zbrojnych, weteranów i ich rodzin w całej Wielkiej Brytanii... Biorąc pod uwagę powiązania księcia Harry'ego z wojskiem, imię Poppy bardzo by pasowało do jego rodziny.
Mak to kwiat stanu Kalifornia. Ich miejsca wolności i uzdrowienia.
Och, uwielbiam tę teorię. Wydaje mi się, że coś jest na rzeczy. Archie i Poppy, ale słodko! - komentują internauci.
W kwietniu magazyn Us Weekly donosił, że Meghan i Harry nie podjęli jeszcze decyzji co do imienia córeczki. Przypomnijmy, że termin porodu Markle przypada na początek lata.
Oni jeszcze się nie zdecydowali - twierdzi informator Us Weekly. Mają kilka ulubionych imion, ale nic konkretnego. Zarówno ona, jak i Harry są bardzo podekscytowani możliwością posiadania większej rodziny.
Podoba Wam się imię Poppy?