Związek księcia Harry'ego i Meghan Markle od zawsze wzbudzał ogromne emocje. Wielu uważało bowiem, że amerykańska aktorka nie jest najlepszym materiałem na księżną. Żona Harry'ego coraz częściej pojawiała się w mediach za sprawą kolejnych wpadek czy sekretów, zdradzanych przez rozmownych krewnych. W końcu zmęczeni medialną nagonką Sussexowie postanowili zrezygnować z pełnienia oficjalnych obowiązków i przeprowadzić się za ocean.
Zobacz: Meghan Markle nie była przygotowana do roli księżnej? "Bycie drugoligową aktorką NIEWIELE POMOGŁO"
"Megxit" wywołał w Wielkiej Brytanii prawdziwą burzę. Wśród miłośników "royalsów" wielokrotnie pojawiały się opinie, że to Meghan nakłoniła księcia do wyprowadzki z dala od bliskich. Markle miała ponoć nie radzić sobie z nowymi obowiązkami, przez które czuła się "osaczona i wycieńczona".
Zobacz również: Utrzymanie Harry'ego i Meghan kosztowało brytyjskich podatników ponad 44 MILIONY funtów?!
Harry od początku zapewniał, że porzucenie książęcych obowiązków było wspólną decyzją pary. Okazuje się jednak, że 35-latek mógł mieć w tej sprawie nieco więcej do powiedzenia niż jego małżonka.
Jak donosi The Sun, byłego księcia wyjątkowo irytuje chętnie używany przez media termin "Megxit", który wyraźnie sugeruje, iż jedynie Meghan była odpowiedzialna za ich nową życiową drogę. Planowana publikacja książkowej biografia ma jednak rzucić całkiem nowe światło na kulisy przeprowadzki Sussexów.
W rzeczywistości to Harry podjął decyzję o odejściu. Książka to doprecyzuje i wyjaśni, dlaczego tak musiało się stać - twierdzi informator The Sun.
Markle otwarcie poparła wybór męża. Ponoć wielokrotnie pytała go jednak, czy jest pewien swojego postanowienia. Okazało się, że Harry wszystko dokładnie przemyślał.
Chciał wyruszyć w tym kierunku, który obrali i rozważał to od ponad roku - dodało źródło dziennika.
Wszystko wskazuje na to, że książę jest zadowolony ze swojego nowego życia. Niedawno Harry i Meghan świętowali drugą rocznicę ślubu. Jak ujawnił królewski biograf, Omar Scobie, małżonkowie świętowali w swojej posiadłości w Beverly Hills, delektując się meksykańską kuchnią i popijając margarity. Z okazji tzw. bawełnianych godów, wymienili także odpowiednie podarunki.
Książka o losach Harry'ego i Meghan ma trafić do sprzedaży już w sierpniu. Przeczytacie?
Zobacz również: Meghan Markle nie może się doczekać na premierę książki o sobie: "Chce wreszcie zerwać z wizerunkiem ROZKAPRYSZONEJ DIWY"