Meghan Markle wspiera organizację Smart Works, która pomaga przygotowywać się kobietom do wejścia na rynek pracy poprzez przygotowywanie ich do rozmów kwalifikacyjnych. Ze względu na epidemię koronawirusa działalność fundacji przeniosła się do sieci, ale mimo tego, Smart Works stara się prężnie działać.
Markle postanowiła "spontanicznie" skontrolować, jak podopieczne fundacji sobie radzą i połączyła się z jedną z nich na wideokonferencji. Meghan podkreśliła jak „niesamowitą pracę, wykonuje sztab ludzi, aby dostosować program wsparcia do realiów pandemii”. Wypytywała też zaskoczoną podopieczną fundacji, gdzie zamierza aplikować i przy okazji wygłosiła mowę motywacyjną, w której dodała dziewczynie otuchy.
Zobacz też: Meghan Markle twierdzi, że księżna Kate była FAWORYZOWANA przez rodzinę: "Ich nikt nie traktował poważnie"
Po przemówieniu uśmiechniętej eksksiężnej jej rozmówczyni wyraziła wdzięczność za wsparcie.
Chciałam podziękować tobie oraz całemu zespołowi Smart Works za umożliwienie pracy kobietom w całej Wielkiej Brytanii - wyznała wzruszona.
Uśmiechnięta od ucha do ucha Meghan z pewnością zrobiła dobry uczynek, a przy okazji zapewniła sobie szereg pozytywnych publikacji. Sceptycy zarzucają jednak aktorce, że dzień "spontanicznego" wystąpienia nie był wybrany przypadkowo. Markle chciała rzekomo przyćmić dziewiątą rocznicę ślubu księcia Williama i Kate Middleton, z którymi ma na pieńku. Przypomnieli także, że Meghan i Harry ogłosili decyzję o wystąpieniu z rodziny królewskiej dzień przed urodzinami księżnej Cambridge...
"Jest tak zazdrosna o Kate, że to aż przerażające!", "Musiała to zrobić akurat w dniu rocznicy ich ślubu", "Najpierw zepsuła Kate urodziny, teraz rocznicę..." - komentowali internauci.
Zobacz też: Pełni wdzięczności William i Kate świętują 9. rocznicę ślubu. Fani zachwyceni: "Diana BYŁABY Z WAS DUMNA"
Rzeczywiście Meghan bardzo rzadko zabiera głos, ale z jakiegoś powodu zdecydowała się to zrobić akurat 29 kwietnia, gdy cała rodzina rodzina królewska celebruje rocznicę.
Przypadek?