Jak już wiadomo, streamingowy gigant Spotify zrezygnował z dalszej współpracy z Meghan Markle i księciem Harrym. Przypomnijmy, podpisana przez nich umowa opiewała na 20 milionów dolarów! Niestety, jak donoszą zagraniczne tabloidy, Sussexowie mieli nie wywiązać się z umowy poprzez brak wystarczającej liczby nagranych i wyemitowanych odcinków podcastu. W efekcie umowa ze Spotify została zerwana, a Meghan i Harry stracili ogromne pieniądze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielu spekulowało więc, że wkrótce Meghan Markle i książę Harry będą musieli zmierzyć się z poważnymi problemami finansowymi. Najnowsze doniesienia nieco temu zaprzeczają. Jak informuje bowiem The Mail on Sunday, Markle jest bliska podpisania kontraktu z modowym gigantem - Diorem.
Meghan Markle zostanie twarzą Diora?
Za wszystkim stoi Ari Emanuel, słynny agent gwiazd i szef agencji talentów. To właśnie on kieruje teraz karierą Meghan w Hollywood i nie tylko. Według doniesień, żona Harry'ego "jest już o krok" od podpisania umowy na zostanie twarzą (!) Diora, podobnie jak swego czasu Rihanna czy Jennifer Lawrence.
Źródło tabloidu ujawniło, że pogłoski o kontrakcie z Diorem krążyły w pewnych sferach już od tygodni. Nie była to więc tajemnica, jednak pracownicy agencji, która zajmuje się karierą Markle, nie mają wątpliwości, że gdy umowa zostanie oficjalnie ogłoszona, wiele osób będzie w niemałym szoku:
To będzie szok dla wszystkich. Od tygodni pracujemy nad "rebrandingiem" Meghan. Jeśli jej się to uda, nikt nie będzie pamiętał, że jej głupi podcast został wycofany po jednym sezonie - donosi anonimowa osoba zaangażowana w rozwój kariery Meghan Markle.
Jak czytamy, agent Meghan "jest najlepszy w branży, jeśli chodzi o transakcje korporacyjne i zarabianie pieniędzy". Sam jest ponoć podekscytowany reprezentowaniem eks księżnej. Na ten moment nie wiadomo jednak, na jaką sumę opiewać może kontrakt z Diorem. Z pewnością jednak nie będą to małe pieniądze.
Widzicie Meghan Markle w roli "twarzy" Diora?