Jessica Mercedes od kilku lat prowadzi bloga, który przyniósł jej miano jednej z najpopularniejszych blogerek w Polsce. Zajmuje się głównie fotografowaniem się w ubraniach znanych marek, promowaniu w mediach społecznościowych produktów od sponsorów i podróżowaniu na ich koszt po całym świecie. Oficjalnie zapewnia, że praca jest ciężka i niestety nie ma czasu na urlop. Ostatnio w rozmowie z Kryzsztofem Ibiszem w programie Demakijaż narzekała również na to, że pierwszą złotówkę na blogu zarobiła dopiero po 2 (może 3) latach działalności.
Zarobiłam pierwszą złotówkę na blogu po 2 albo 3 latach prowadzenia bloga. Zawsze tłumaczę, że dzisiaj każdy też może założyć stronę w internecie, każdy może na tym zarobić. W polskim internecie brakuje wielu rzeczy. Ja się zainspirowałam czymś z zachodu. Od roku mocno skupiam się na YouTube, to moja nowa pasja.
Opowiedziała również o swoim dorastaniu i nauce w szkole sióstr Urszulanek.
Była dyscyplina w szkole, zakaz makijażu na co dzień. Dzięki temu jestem pewną siebie kobietą bez makijażu. Często pokazuję się bez niego, jestem przeciętna, wręcz nieładna. Nie mam jednak problemu z tym, żeby wyjść bez makijażu. To dzięki Urszulankom. Ktoś miał maskarę, to był papier toaletowy i zmywanie w toalecie.
Wiedzieliście, że chodziła o szkoły sióstr zakonnych?