Docierają do nas kolejne niepokojące informacje o nocy sylwestrowej w Europie. Oprócz masowych napadów na kobiety w Kolonii, Stuttgarcie, Hamburgu i innych niemieckich miastach pojawiają się doniesienia o podobnych przypadkach w Szwajcarii, Finlandii i Austrii. Świadkowie zgodnie wskazują, że ataków dokonywały zorganizowane bandy młodych mężczyzn o "arabskim lub północnoafrykańskim wyglądzie". W samych Niemczech do tej pory zgłoszono ponad 170 przypadków napaści, molestowania i kradzieży oraz dwa gwałty. Tak tysiące imigrantów "świętowały" nowy rok.
Głos w sprawie zabrała w końcu kanclerz Angela Merkel. Nie wykluczyła, że dojdzie do deportacji "tych, którzy nie są w stanie podporządkować się systemowi prawnemu".
To, co wydarzyło się w noc sylwestrową w Kolonii, jest kompletnie nieakceptowalne. To były odrażające akty przestępcze, których państwo nie może tolerować i Niemcy nie będą tego tolerować. Muszę przyjrzeć się i sprawdzić, czy nie jest konieczne, aby przeprowadzić deportacje. Musimy wiedzieć, czy zrobiliśmy wszystko, by ustanowić wyraźny przykład, dla tych którzy nie są w stanie podporządkować się naszemu systemowi prawnemu. Musimy dyskutować nad fundamentami kulturowej koegzystencji w Niemczech.
Wydarzenia sylwestrowej nocy pokazały niestety, że sama dyskusja nie wystarczy.
Zobacz: Burmistrz Kolonii komentuje gwałty w Nowy Rok: "To kobiety powinny mieć KODEKS POSTĘPOWANIA!"
Źródło: RUPTLY/x-news